Kaczor Donald 2019-05 - od dziś w sprzedaży - Barks, Gattino i Heymans

Kaczor Donald wielkimi krokami zbliża się do tysięcznego numeru. Dziś do sprzedaży trafiło piąte w tym roku, a 994. w historii wydanie. Uważnych czytelników nie powinno dziwić, że choć w niedzielę mija 25 lat od premiery pisma, to w magazynie nie pojawia się żadna informacja o rocznicy. Nie oznacza to jednak, że w numerze nie znalazło się miejsca dla paru ciekawych komiksów.

- Okładka
- Bez kolejki - 1/4 strony
- Kosmiczny temat - rys. Wanda Gattino - 10 stron
- Chwilowe zaćmienie - 1 strona - z serii Zagadki Donalda
- Mysz z mgły - 7 stron
- Wiosenne porządki - 1 strona
- Król sprzedaży - 6 stron
- Bunt robota - scen. i rys. Bas Heymans - 6 stron
- Czy to kosmyk? - 1 strona - z serii Zagadki Mikiego
- Pierwszy dzień wiosny - scen. i rys. Carl Barks - 10 stron - reprint z KD 1999-14 i 2005-17
- Miękkie lądowanie - 1 strona


Nie ma Kaczych Opowieści! Niektórzy mogą się z tego powodu cieszyć, a niektórzy smucić, ale chyba dobrze przynajmniej raz na jakiś czas zobaczyć numer wypełniony tylko klasycznymi historiami, szczególnie, że udało się zebrać dość różnorodne komiksy.
Numer rozpoczyna historia narysowana przez Gattino o spotkaniu Hyzia, Dyzia i Zyzia z kosmitami. Komiks wyróżnia się dość niestandardowym układem kadrów, więc przynajmniej powinien być ucztą dla oczu. W wydaniu pojawia się też Król sprzedaży, czyli komiks z Donaldem narysowany przez Raula Bratesco będącego przez wiele lat asystentem Vicara.
Praktycznie z każdej strony w piśmie atakują holenderskie komiksy. Biorąc pod uwagę, że przez parę lat ich praktycznie nie było, fajnie widzieć aż 4 komiksy stworzone dla Sanomy w numerze, tym bardziej, że dwa z nich - historia o Mikim i mgle oraz komiks Heymansa o robocie Diodaka - wyglądają bardzo zachęcająco.
Wydanie wieńczy ten-pager Barksa, niestety po raz kolejny jest to komiks znany polskim czytelnikom. Historia jest jednak dość dobra, więc warto przeczytać ją jeszcze raz, tym bardziej, że jest zaprezentowana w nowym kolorowaniu.
Mam nadzieję, że zachęceni zapowiedzią udacie się do kiosków (czy też innych punktów sprzedaży) i kupicie nowy numer Kaczora Donalda. A może zachęci was - poduszka pierdziuszka? Eee... chyba nie. Pismo jest też dostępne na empik.com.
Kolejny numer Kaczora Donalda trafi do sprzedaży 24 maja .
Źródło ilustracji: materiały własne

Komentarze

  1. Zaczęło mnie zastanawiać jak sprzedają się MegaGiga oraz Mamuty? Sprzedaż jest na zadowalającym poziomie czy również krytycznie spada, jak w przypadku KD?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisma o których piszesz nie należą do ZKDP (https://www.zkdp.pl ) i ich nakłady i sprzedaż nie jest jawna. O ile dobrze pamiętam kiedyś na stronie Emgontu był podany nakład lub sprzedaż gigantów na 10 000 egzemplarzy. Wątpię by obecny był większy. Podejrzewam iż sprzedaż ma raczej tendencje spadkową (choć nie wiem jak dużą) skoro dwa lata temu pismo zmieniło częstotliwość na dwumiesięcznik. Gdybym miał szacować nakładu i sprzedaż Mamuta i MegaGigi to bym szacował na kilka tysięcy , prawie na pewno mniej niż gigantów poleca .

      Usuń
    2. Bodajże 2 lata temu Egmont podał, że Gigant ma 23 tysiące nakładu, ale nie pamiętam czy to było za czasów miesięcznika czy dwumiesięcznika.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga