Kolekcja Dona Rosy 4 "Ostatni z klanu McKwaczów" - dziś oficjalna premiera

Powrót do czasów młodości Sknerusa! Wydany dziś został czwarty tom kolekcji Rosy - Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów, który ponownie przybliża czytelnikom przygody młodego Sknerusa McKwacza. Komiks już powinien być dostępny we wszystkich dobrych księgarniach internetowych.

Czwarty tom z dziesięcioczęściowej pełnej kolekcji Dona Rosy zawiera historie oryginalnie opublikowane pomiędzy 1992 a 1994 rokiem, czyli siedem pierwszych rozdziałów Życia i czasów Sknerusa McKwacza i pominięty w ostatnim wydaniu cyklu rozdział zerowy. Album liczy 192 strony, a jego cena okładkowa to 69,99 zł. Więcej informacji o całej kolekcji znajdziecie m.in. tutaj i tu. Na blogu jest też dostępny artykuł z szczegółowymi informacjami o ŻICSM, a także przykładowe strony z tomu.

W ramach wydania czytelnicy ponownie mogą przeczytać m.in. rozpoczynającego epopeję Rosy Ostatniego z klanu McKwaczów, rozdziały opowiadające o pierwszych próbach zdobycia złota przez Sknerusa, jak Władca Missisipi czy Właściciel Miedzianego Wzgórza, oraz komiks o australijskiej przygodzie przyszłego miliardera, czyli Gość krainy snów. Prawdziwą gratką jest jednak opowieść rozpoczynająca tom - Pierwsza dziesięciocentówka, historia o Magice przenoszącej się w czasie, która nie raz jest uznawana za zerowy rozdział cyklu, a ostatni raz po polsku wydana została dekadę temu. Nie brakuje też wielu ciekawych ilustracji, tekstów i dodatków, z których część nigdy wcześniej nie została wydana po polsku. 

Warto pamiętać, że już w listopadzie do sprzedaży trafi Najbogatszy kaczor świata, w którym pojawi się m.in. pięć rozdziałów Życia i czasów Sknerusa McKwacza wieńczących cykl. Natomiast już w sprzedaży jest dostępny tom kolekcji Barksa Tajemnica starego zamczyska z dwoma pierwszymi historiami o Sknerusie, które w bardzo dużym stopniu wpłynęły na epopeję Rosy.

      Ostatni z klanu McKwaczów
      Liczba stron: 192, Stron komiksów: 130 (w tym 0 premierowych)

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Zamówione i opłacone 2 miesiące temu, oczywiście "w realizacji". W Empiku już jest, taniej. Ostatni raz opłaciłem cokolwiek w tym pseudo wydawnictwie z góry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś w ogóle zamawia na egmoncie? Nie dość że drożej niż o jeszcze trzeba czekać nie wiadomo ile.

      Usuń
    2. Ja już od jakiegoś czasu zamawiam w empiku lub na allegro. Ww egzemplarz zamowilam na allegro i we wtorek juz mialam w domu.
      Zamawiając w egmoncie raczej nie mialam problemów z wysyłką i czasem, w jakim docierały do mnie komiksy. Jednak gdzie indziej mam, jak wspomniałeś, taniej i nie muszę często płacić za przesyłkę.

      Usuń
    3. Ja zamawiam wszystkie w Egmoncie, bo jakoś "odruchowo" w wydawnictwie wydaje sie, że powinno być "najpierw". No i żeby widzieli, że jest popyt a i spoko te promocje nawet są. Poza wyjątkami może dwoma to wysyłają w dniu premiery i paczką ruchu idzie w ok. 2 dni, więc przyzwoicie. A, że poza ogólnie dość małymi "pognieceniami" nic nie było nie tak to zostałem przy tym. Nie inaczej jest z tym tomem, jest w drodze.

      Usuń
    4. Tomku zachowujesz się nielogicznie. Po pierwsze nawet jak to zamówisz u Józka w księgarni w Ustrzykach Górnych to oni wiedzą jakie jest zapotrzebowanie a promocje w porównaniu do konkurencji są słabe. Dodatkowo obsługa klienta leży i kwiczy. Moim zdaniem karmienie takiego tworu jest nielogiczne ale skoro Tobie to odpowiada to powodzenia życzę abyś nie musiał się z nimi użerać jak ja.
      Pozdro

      Usuń
    5. Być może, ale szkoda mi czasu na szukanie o 5 groszy mniej jeśli póki co jest w miarę okej. A od innego dostawcy zawsze istnieje możliwość, że będzie gorzej. "Chytry dwa razy traci". Mi tylko nie pasi, że nie ma jak kiedyś "nagradzania" pre-orderów w postaci pomijam jakichś drobnych fantów, ale po prostu.. wysyłka te pare dni przed premierą.

      Usuń
    6. To nie jest różnica 5 groszy, a średnio okolo 10 zl na jednym egzemplarzu przykładowego Kaczogrodu :)

      Usuń
    7. Mimo, że nie mam dużo kasy to wstyd by mi było przed sobą tak cwaniakować dla paru pln. Pasja to pasja i tyle. Zresztą często tam gdzie najtaniej i jakość obsługi często jest kiepska, dlatego dla mnie najtaniej nie zawsze równa się lepiej (ile razy znajomi sie żalili, że to towar wybrakowany to pomylone przesyłki, to paczka zaginęła albo przychodziła dużo później- mowa oczywiście o różnych towarach i portalach). Jest wybór to i każdy może kombinować. :) Bo takie postrzeganie "aby jak najtaniej" przypomina mi to te wszystkie stare baby co objeżdżą pół miasta bo w jednym sklepie taniej ziemniaki, a w drugim proszek. Także tak to widze.

      Usuń
    8. Nadal Cie nie rozumiem. Ja mam takie doświadczenie że księgarnia Egmont która jest obsługiwana przez zewnętrzną firmę często dawała ciała podczas gdy inne księgarnie rzadziej. Wystarczy zacząć kupować np na taniaksiazka.pl
      Lepsze ceny od egmontu mają program lojalnościowy, dobry cashback na goodie i wspierają krwiodawców. Obsługa klienta ZAWSZE na plus w moim wypadku.
      Tak jak ktoś wspomniał to nie są różnice 5gr tylko kilku zł na egzemplarzu. Na dodatek wysyłają nowości Egmontu wcześniej niż sam Egmont! :D Kupowanie taniej to nie cwaniactwo czy bycie starą babą a zaradność i oszczędność. A stare baby dlatego objeżdżają pół miasta aby kupić taniej o 50gr jogurt bo mają głodowe emerytury więc nie wypominaj im tego. Na pewno wolałby jeździć w ciepłe kraje jak niemieckie emerytki ale ich emerytury zostały rozkradzione przez każdy kolejny następujący po sobie rząd. ZUS to dziura bez dna.
      Ale jak chcesz to przepłacaj twoje pieniądze twoja sprawa możesz z nimi robić co chcesz. Ja dobrze zarabiam ale wolę i tak zaoszczędzić gdzie się da aby mieć więcej na ważniejsze rzeczy :) Pozdrawiam Ciebie

      Usuń
    9. I ja mam rację, bo przestawiłem argumenty i Ty. Jakbym miał jakieś kiepskie doświadczenia z obsługą klienta wierz mi- prawie zawsze kończy się na jednym razie. A daną firmę odradzam innym.
      Co do oszczędności- jak najbardziej jest to zaleta. Sam sobie to powiedziałem, że po co płacić kurierom, którzy swoją drogą zrobili sie bezczelni. Masz być kiedy oni chcą i koniec! Nie ma dogadania albo wpier... na chama do najbliższego sąsaida bez Twojej zgody. Także nie wiem czemu byłem zrażony do paczkomatów a teraz to fajniejsze i tańsze rozwiązanie. :)
      Ale nie zrozumiałeś chyba o co mi chodziło. Dla mnie po prostu jeśli jest "ok" to nie chce sie "ryzykować", że będzie gorzej, acz podkreślam to co mi nie pasuje. To nie jest "toksyczny związek", na który tylko narzekam a i tak w nim tkwie. :) A odnośnie starszych osób, które szanuje- tutaj specjalnie przedstawiłem dla kontrastu tych, co po prostu przesadzają. Nie dlatego, że nie mają pieniędzy tylko to, że nie mają co robić ze swoim życiem i jest to też dość smutne. Zwłaszcza to irytuje, gdy teraz sytuacja jest jaka jest, mają swoje godziny a i tak niektórzy emeryci latają KILKA razy dziennie do sklepu. Rozsądne to? Tego typu przegięcia wytykam, a nie generalizuję.
      No to świetnie, że są takie okazje- o ile nie ma jak napisałem, że wraz z najniższą ceną jakość obsługi i towaru też nie jest niższa. W każdym razie bardzo się cieszę jak przy tej haniebnej działalności polskich pracowników Egmontu (decyzje, dystrybucja) są mimo wszystko fani i możemy sobie dyskutować. Zwłaszcza na miłym i merytorycznym poziomie. Dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam. :)

      Usuń
  2. Dziś odebrałem swój egzemplarz z paczkomatu, zakupiony w Empiku. Niestety jest źle sklejony :(, tzn. okładka jest do góry nogami w stosunku do zawartości. Zdarzył się komuś podobny przypadek? Może taki egzemplarz będzie więcej warty w przyszłości ;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pijesz do komiksu, w którym siostrzeńcy znaleźli monetę z odwróconym orłem wartą 20 000 i uratowali Donalda przed długiem? :D Bardzo fajny komiks tak nawiasem pisząc.
      Dziwna wada, ja strasznie nie lubie jak coś jest nie tak- przykład- ostatnio miałem podwójnego pecha. W Pudełku z minerałem brakowało naklejek a samo pudełko było mocno porysowane. Wiedząc jakie jest użeranie z reklamacjami kupię drugie bo z pierwszego i tak zrobię użytek. Kto wie- ludzie zbierają różne rzeczy, więc nigdy nie wiadomo.

      Usuń
    2. No fakt, może to nie jest przypadek tylko znak. Chyba jednak się wstrzymam ze zwrotem 😋

      Usuń
    3. Ja to pewnie bym wymienił albo jak już kupił drugie by mieć jedno "wzorowe" drugie jako właśnie kolejny motyw komiksowy- odwrócony znaczek, który potem swoje kosztował. Pamiętam, że były z tym motywem komiksy i w "Gigancie" i "Kaczorze Donaldzie". :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca 246 "Tajemnicza świątynia" - zapowiedź - Fecchi, Ferraris, Michelini

MegaGiga 60 "Ku przestworzom!" - zapowiedź - Scarpa, De Vita, Asteriti