Myszka Miki "Horrifikland" i "Kraina Pradawnych" - przedpremierowa prezentacja wydań
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont już dziś możemy zaprezentować
przedpremierowo dwa ekskluzywne albumy z przygodami Mikiego - Myszka Miki i kraina Pradawnych i
Horrifikland. Przerażająca przygoda, które już 15 września trafią do salonów Empik i na
Empik.com, a 29 września do pozostałych punktów sprzedaży. Każdy z nich jest wydany w formacie A4 oraz w twardej oprawie z płóciennym grzbietem.
Prezentację wideo tomów znajdziecie na Centrum Komiksów Disneya na Facebooku.
Myszka Miki i kraina Pradawnych to przygodowa opowieść stworzona przez znany m.in. z Niezwykłej podróży duet Denis-Pierre Filippi i Silvio Camboni. W historii rozgrywającej się w fantastycznym świecie rządzonym przez Fantomena Miki wraz z Minnie i Goofym wyruszają na podróż pełną niebezpieczeństw w kierunku mitycznego kontynentu Pradawnych. Już w listopadzie Egmont zamierza wydać kolejny mysi komiks stworzony przez ten sam duet twórców, czyli steampunkowy Miki i zaginiony ocean.
Nawiązujący do wczesnych przygód Mikiego, Donalda i Goofiego Horrifikland rozgrywa się w opuszczonym parku rozrywki skrywającym wiele tajemnic. Bohaterowie trafią do parku próbując rozwikłać najnowszą zagadkę detektywistyczną, czyli tajemnice zaginięcia kota. Twórcami albumu są Alexis Nesme oraz Lewis Trondheim, znani chociażby z Donżona, Ralpha Azhama czy Wyspy Burbonów.
Seria składająca się z disnejowskich albumów tworzonych przez znanych i cenionych twórców z rynku frankofońskiego oryginalnie jest wydawana przez francuski Glénat. Kilkanaście albumów zostało wydanych, a kolejne wydania są cały czas zapowiadane. W Polsce natomiast już 2017 roku wydano Kawę Zombo Loisela, ale wówczas było to jedynie pojedyncze wydanie. Egmont nie wyklucza kontynuowana serii w przyszłości, ale wybór tytułów i tempo publikacji będzie zależało od sprzedaży.
Źródło ilustracji: materiały własne
Do mnie też już dotarły oba egzemplarze! :) Wysyłka z EGMONTU więc to nie tylko EMPIK miał wcześniejszą premierę.
OdpowiedzUsuńRety! Ja też właśnie dostałem komunikat o wysyłce "Krainy"! No, oddech normalności- mamy od źródła jak należy. :) Ale tak sie zdziwiłem, bo jeszcze akurat zamiast Paczka w ruchu to Orlen Paczka i myślę: "Co jest?!". Czyli przetarte, ale jakże aktualne- "Można? Można!".
UsuńPs. wizualnie cudeńka! Za czytanie jeszcze się nie zabrałem. Tylko nie bardzo jeszcze znalazłem odpowiednie miejsce w swojej kaczorowej szafie :-D
UsuńNo to świetnie, ja -jeśli nie będzie jakichś ekscesów- powinienem dziś odebrać, bo paczka jest już w drodze do punktu. Także byłoby bardzo zacnie. Ten drugi bardzo mi się nie podoba, tak strasznie plastikowy i sztuczny- więc zarówno jego i jak i 2 ostatnich tomów Rosy nie zamierzam brać. Na celowniku ten listopadowy steam-punkowy za to chyba będzie. Ale to tylko na 25%+ promocji.
OdpowiedzUsuńPs. czemu nie kupujesz dwóch ostatnich tomów Rosy? :-)
UsuńWłaśnie przeczytałem. Rysunki na pół strony? Nie...na STRONĘ?! Też nie- są i na DWIE STRONY takie ujęcia, że jasny gwint! Fabułę oceniłbym na 4, bo pewne rzeczy są niedopowiedziane według mnie- chyba, że ma być kontynuacja. Bo trochę dziwne pewne rzeczy. Takich wrażeń podczas lektury nie miałem, po prostu miażdży poziom detali i przestrzeni. Czekam na ten steam-punkowy autorstwa tych dwóch panów.
UsuńOdpowiadając- nie podobają mi sie okładki, zwłaszcza 9. Do tego jakoś jak bardzo rzadko mam "uczucie, że to mogą być infantylne, dziecinne komiksy" to przy trzech "kabanosach" tak czuję. Poza tym całą resztę i tak mam, i nie są to moje ulubione komiksy. Mam kompozycję, to wybieram co chcę- ale jak ktoś nie ma ultrarzadkiego (i drogiego) "Diodakowego wynalazku" to będzie miał okazje przeczytać ten (nie wiem czy nie mój ulubiony Rosy w ogóle) komiks. :)
Ok rozumiem :-) Ja bym tak nie mógł i nawet czasem jak coś mnie srednio interesuję to kupuję aby mieć pełną kolekcję- takie zboczenie :-D
UsuńPs. zachęciłeś do szybszej lektury Mikiego!
Ano- o to chodzi, każdy niech robi po swojemu- byleby była z tego radość i satysfakcja. Uważam, że dużo ciekawiej mieć coś własnego niż "jak leci" + sporo rzeczy ma horrendalne ceny a nie są niczym szczególnym dla mnie- choćby tom z Formuła..Ale wiadomo, kwestia osobistych preferencji. Ja mam z kolei "zboczenie" odnośnie ekspozycji i warunków przechowywania kolekcji jak wiesz, bo jak to się śmieje- archiwista z pasji i zawodowo, chociaż teraz akurat nie- sam ten zawód prawie sie zarchiwizował no i jest jak jest.
UsuńCieszę się- koniecznie napisz Arturze swoje odczucia! Moim zdaniem, żeby nie zdradzać fabuły dziwnie niedopowiedziano pewnych rzeczy na końcu zwłaszcza. Albo jakby miała być kontynuacja, bo jak nie to za to dałem 4kę.