Gigant Mamut 34 "Wielkie kino" - od dziś w sprzedaży - Cavazzano, Ziche, Molinari
Fani musieli się lekko uzbroić w cierpliwość, ale dziś do sprzedaży trafił
kolejny tom Giganta Mamuta - Wielkie kino, który zawiera ponad pół tysiąca stron kaczych i mysich komiksów
podejmujących tematykę telewizji, streamingu czy kina. Nie brakuje w tym
historii parodiujących najsłynniejsze programy telewizyjne, a także wielu
zabawnych przygód. Komiks jest już dostępny także na
Egmont.pl.
Wydanie będzie zawierało
dokładnie te same komiksy co niemiecki
Lustiges Taschenbuch Spezial 102.
- Okładka - rys. Andrea Freccero
- Anielska cierpliwość - 28 stron
- Pewna wiedźma z telewizji - 8 stron
- Chodzące nieszczęście - 24 strony - reprint z GP 16
- Obietnice bez pokrycia - 30 stron - reprint z GP 63
- Trójwymariowy zawrót głowy - 23 strony
- Odpowiednie miejsce - 1 strona - reprint z GP 98
- Życiowa rola - 30 stron
-
K-Faktor
- 29 stron - reprint z GP 187
- Misja: transmisja - 27 stron - reprint z GP 83
- Rzut oka - 62 strony
- Kwestie techniczne - 9 stron - reprint z GP 192
- Do budy - 1 strona - reprint z GP 40
- Krótka kariera - 12 stron
-
Gwiezdna kuchnia
- rys. Giorgio Cavazzano - 22 strony - reprint z GP 169
- Mistrz z kosmosu - rys. Silvia Ziche - 20 stron
- Telewizja edukacyjna - 27 stron
- Sprzedawanie na ekranie - 21 stron - reprint z GP 84
- Zapraszamy na reklamy - 40 stron
- Wielki wuj patrzy - 32 strony - reprint z GP 14
- Kaczki na wizji - 33 strony - reprint z KG 1998-04
- Ukryty kamerzysta - 29 stron
Podobnie jak wiele wydań z ostatnich lat Wielkie kino jest połączeniem historii znanych i lubianych, całkiem nowych opowieści oraz klasyki nigdy wcześniej niewydanej po polsku Co najmniej kilka elementów sprawia, że wygląda to na ciekawe wydanie. Pierwszym z nich jest długi 62-stronicowy komiks Tulipano i Dossiego z połowy lat 90. o wujku Sknerusie, a trzeba powiedzieć, że Tulipano wówczas stworzył wiele dobrych historii także znanych w Polsce. Chociażby Wielki mały heros (GP 100), Uczciwi złodzieje (GP 116), a wraz z Dossim stworzył Poszukiwany, poszukiwany (KG 1999-03).
Nie będą tym tomem zawiedzeni także fani historii rysowanych przez Larę Molinari, ponieważ w tomie pojawią się aż trzy komiksy narysowane przez włoską artystkę. Dwa z nich były już wydane w Polsce, ale są to doskonałe historie, z czego szczególnie warto zwrócić na parodię Big Brothera aktualną do dziś. Wśród innych opowieści można znaleźć też te narysowane przez Cavazzano i Ziche, a parę komiksów napisał Rudy Salvagnini, znany m.in. jako autor cenionego cyklu Goofy pisze książkę.
W tym miesiącu do sprzedaży trafi aż siedem komiksów Disneya, kolejne wyruszą na podbój księgarń już za 6 dni, a będą to ekskluzywne albumy z Mikim - Myszka Miki i kraina Pradawnych i Horrifikland. Przerażająca przygoda. Więcej informacji o nich znajdziecie w osobnym tekście.Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
No, wreszcie mam! Ale extra uczucie, kupić w dniu premiery po dniu więcej czekania i patrzę z tyłu..kadr znajomy...myślę czy to nie było coś z 1998 roku? I fakt, dobrze zapamiętałem...i teraz w tych chorych czasach czy to nie piękne- akurat pogoda dopisała i ja w wieku skończonych już 33 lat kupuję kacze komiksy i akurat kadr nostalgiczny mnie wita? :) Mam nadzieję, że ten mix będzie fajny, bo zapowiada sie dobrze. :) Napiszę odczucia jak zwykle jak przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńPS: Wspaniała kumulacja- "Mamut" ją inauguruje! Po tych cięciach, że wydania jakiekolwiek są haniebnie rzadkie to teraz aż nie do uwierzenia tyle będzie. :)
Wreszcie chwila na skomentowanie- tom fajny, ale czytając na raz za dużo komiksów ma zbyt podobne fabuły. A temat każdego tomu zawiera różne historie, także dobór też jest ważny. Reprinty są fajne, i co najważniejsze w większości z oryginalnym tłumaczeniem + czasem "odświeżenie" (np: "Że nie jesteś ładna" zamiast "Że jesteś brzydka" albo "Zrób coś z sobą, bo niedługo będziesz grubszy niż wyższy" zamiast "Bo niedługo będziesz grubszy niż Rudy Szubert.) I to jest fajne, humor jest i dynamika pasująca do obrazków także. Nie taki sztywny styl...to -jak wielokrotnie powtarzałem- nie poezja, że ma być dokładne tłumaczenie. Zwłaszcza, że wielu gier słownych i nawiązań charakterystycznych dla danego języka nie sposób oddać 1:1. No i purystom zawsze polecam jak coś nie pasuje kupić po prostu oryginał i nie zrzędzić. Reasumując, tom ciekawy, fajny mix komiksów z różnych lat, aczkolwiek odcinając spory sentyment to dobór fabularny powinien być znacznie bardziej różnorodny.
UsuńRozwiązaniem może być nie czytanie wszystkiego za jednym posiedzeniem. Także ta seria może mieć reprinty, niech nowi czytelnicy też mają szansę poznać dobre komiksy. :) No i co to są dwa tomy na rok.