Warto wydać #1: Rota i Donald Niewielki

W ostatnim czasie oferta komiksów Disneya od wydawnictwa Egmont rozszerza się coraz bardziej. Na ten rok jest zapowiedziany tom z komiksami o przeszłości Sknerusa jak i bliżej nieokreślona edycja poświęcona komiksami Giorgio Cavazzano, ale na świecie cały czas pojawiają się kolejne interesujące wydania.

Jednym z tego typu ciekawych tomów, który prawdopodobnie świetnie sprawdziłby się na polskim rynku, jest wydany ostatnio przez duński oddział Egmontu - Marco Rota 80 år- Sagaen om Anders Vildand. 296-stronicowy tom w twardej oprawie jest poświęcony Marco Rocie, jednemu z najsłynniejszych i najlepszych twórców komiksów Disneya. Nie jest to jednak przekrojowy tom o jego karierze, lecz skupiający się na najsłynniejszym projekcie Roty, czyli komiksom o Donaldzie Niewielkim, komendancie zamku Kwamelot. Wydanie zawiera wszystkie komiksy z tym bohaterem, zarówno te znane w Polsce, jak Kaczor Donald na zamku Kwamelot czy Mały Grom, a także historie nigdy wcześniej niewydane, w tym pierwszy komiks z Donaldem Niewielkim - Paperino e il piccolo Krack. Tom zawiera też inne komiksy Roty o tematyce wikińskiej, w tym Wyprawę wikingów.

Wydanie od wielu podobnych edycji wyróżnia też to, że zawiera liczne dodatki. Nie tylko ilustracje i posłowie samego Marco Roty, ale też ok. 20 stron tekstów przybliżających karierę twórcy oraz temat wikingów. A biorąc pod uwagę objętość albumu, byłby to tom, który pasowałby do innych wydawanych przez Egmont kolekcjonerskich wydań, w tym kolekcji Rosy czy Barksa. Oczywiście prawdopodobnie marzeniem wielu czytelników byłaby jakaś większa kolekcja poświęcona Rocie, ponieważ stworzył on wiele innych doskonałych historii, ale skoro na horyzoncie nie rysuje się takie wydanie, to na pewno tom zbierający historie o Donaldzie Niewielkim, bohaterze doskonale znanym polskim czytelnikom, byłby fantastyczną sprawą.

A co wy sądzicie o tomie? Bylibyście nim zainteresowani, a może bardziej czekacie na inne wydania? Wszelkie zastrzeżenia i propozycje piszcie w komentarzach.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Ja to bym chętnie przytulił wszystkie komiksy Disneya które Egmont by wydał po polsku, więc ten też bym chętnie kupił. Niezależnie od ceny, choć przypuszczam że ta byłaby zawyżona przez kredowy papier, twardą okładkę, dodatki itp. Aczkolwiek kupiłbym bardziej ze względu na kolekcjonerstwo niż na faktyczną zawartość; jakimś wielkim fanem Donalda Niewielkiego nigdy nie byłem, ale faktem też jest że przeczytałem może 3 historie z jego udziałem, więc może inne pozytywnie zaskoczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsza historia z tą postacią, niewydana w Polsce, jest dwie klasy wyżej od pozostałych, warto by było kupić tom tylko dla niej

      Usuń
    2. Rzeczywiście wygląda spoko. I jeszcze ta ocena na Inducks...351 miejsce robi wrażenie.
      Z dobrych historii o DN wymieniłbym jeszcze "Reformy podatkowe".

      Usuń
  2. Jestem za! Lubię komiksy Roty, zaś te o Donaldzie Niewielkim zawsze mnie bawiły. Nawet czytając po raz drugi czy trzeci. Fajnie byłoby sięgnąć po publikację, która będzie wypełniona takimi historiami. Na pewno kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super byłoby tez, gdyby wydano jakies tomy poświęcone zakręconym komiksom braci Van Horn.

      Usuń
    2. Tak, tak, tak! Van Horn mile widziany zawsze i wszędzie!

      Usuń
    3. Jest jakaś szansa na komiksy autorstwa Van Horn? Bardzo mi sie ten pomysł podoba

      Usuń
    4. Nawiasem mówiąc- czytałam niedawno w jednym z KD z 2018r jakis komiks Gulbranssona i łudząco przypominał mi styl van Horna. I rysunkami i irracjonalna treścią. Bardzo mi sie spodobał.

      Usuń
  3. O nie, tylko nie Rota i największy nudny gniot o "wikingach" (bo co oni robili faktycznie to w komiksie nie pokażą, w efekcie czego mamy beznadziejne...nazwijmy po imieniu GÓWNO nie komiksy, a jeszcze naklepał tego tyle).
    To jest idiotyzm i strzał z bazooki w stopę...zwłaszcza, że jest miliard lepszych opcji....a nie typowe "bobobbobob modne i ma wysokie miejsce w inducks", gdzie GÓWNO (zaskakująco często to słowo pada przy twórczości Roty..) te noty znaczą, albo wygrywa to co popularne i po prostu ma dużo głosów, a często patrzeć na pisemne recenzje to brak, albo nic nie dające 2 słowa..
    NIE dla Roty w każdej postaci. (o tym jaki to dobry twórca też świadczy odbiór ostatniego "Kaczogrodu" z 2004 roku tego białego....nikt nie chciał ,dawali DŁUGIE LATA po gdzie popadnie po konkursach. I zbijam z góry od razu bronienie, że tom był słabo dobrany- i tak dobrych komiksów tego autora mimo wielkiej ilości jest jak na lekarstwo.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam jakimś wielkim fanem Roty nie jestem, ale przesadzasz. Tom Kaczogrodu miał po prostu mocno przestrzelony nakład i przez to schodził długo. Rota ma sporo dobrych komiksów, po prostu miał pecha rysować przez większość kariery dla Egmontu, gdzie scenariusze są miałkie, bezjajeczne i po prostu słabe. Jego włoskie historie (Deposito Oceanico, Paperino Pendolare, Buon Compleanno Paperino, pierwszy Donald Niewielki czy wydany u nas Skarb Donaldyna) są naprawdę świetne i w pełni zasługują na swoje miejsce w rankingach. Chętnie też zapoznalbym się z jakimiś historiami, które uważasz za świetne - jestem zapoznany z mniej więcej top 1200 inducksa i mogła mi umknąć jakaś perełka.

      Usuń
    2. Jestem podobnego zdania. Wielkim fanem Roty nie jestem ale ten tom z chęcią bym kupił. Może się powtarzam ale bardzo bym.chcial

      Usuń
    3. *kupić kiedyś tom lub kilka tomów Vicara. Wiem wiem że Vicar zrobił setki komiksów (i nie ma na czym się wzorować za granicą) ale chyba mam (wiele osób też) do nich sentyment kiedy to z reguły w każdym KD w latach 90 i 2000 historia Vicara kończyła KD a Barksa otwierała :-)

      Usuń
    4. Rota może nie jest najlepszym rysownikiem kaczych komiksów, ale nawet po tych ocenach na inducksie widać, że nie tylko wg mnie to topka. Także z nazywaniem jego twórczości gównem to żeś popłynął...

      Usuń
    5. Serie o wikingach nazwałem gównem, rysunki ma ciekawe i JEŚLI jakiś ciekawy scenariusz są dobre komiksy. On, jak ktoś wyżej słusznie zauważył miał pecha (jak i śp. Vicar) do nędznych scenarzystów i wiele prac, mimo rysunków dobrych+ jest po prostu słabych czy przeciętnych. Szkoda, że jak być powinno w parze z wybitnym rysownikiem nie było chociaż dobrych scenarzystów zawsze. A poza tą serią, komiksy Roty co mi sie nie podobały, nierzadko też (o ile ktoś w KD sie nie pomylił) były wedle jego własnego pomysłu, stąd takie moje odczucia względem jego osoby. Ale wyjaśniłem co nazwałem "gównem" i dlaczego. Dlatego komuś wyżej polecam faktycznie nauczyć sie tego memizowanej, ale widać wciąż niepowszechnej niestety zdolności "czytania ze zrozumieniem".
      Są gusta i guściki, można i trzeba dyskutować, odpowiadając komuś wyżej- ja czytam komiks i nieważne kto narysował czy pisał scenariusz, podoba m isie lub nie, czasem spojrzę kto to i tyle. Nie lubię przerostu formy nad treścią, że dzieła twórcy A to zawsze top, a X najgorsze itp. Komiks ma do mnie mówić, nie noty, nazwiska itp, bo to ma być dla każdego odbiorcy przyjemność.

      Usuń
    6. Przeczytaj co napisales, bo wiele z tych zdań jest bez sensu.
      Np to zdanie:
      „Szkoda, że jak być powinno w parze z wybitnym rysownikiem nie było chociaż dobrych scenarzystów zawsze”. - brzmi trochę jak bełkot.
      Wiec pisz ze zrozumieniem, to będziesz mógł sie wówczas spodziewać, ze ktoś przeczyta ze zrozumieniem :)

      Usuń
    7. No przykro mi, że widocznie niczym w tresurze musisz mieć szyk zdań co do joty wedle wzoru, bo inaczej nie idzie nic zrozumieć. :) Przykre jest jak właśnie bardzo ubogie słownictwo jest zawsze tak samo i na te same denne tematy używane, a czasem ktoś może sie śpieszyć lub przelać myśl na żywo co nie do kona jest "ą ę" hiperjasne. Ale na tym własnie polega inteligencja, aby z kontekstu sie domyśleć. Ja nie skreślam kogoś jak coś mi sie nie podoba i nie czepiam od razu byle czego. No i ciekawe czy jesteś z roszczeniowego pokolenia, co ma być wszystko pod nich i jak oni chcą "bo im sie należy" (bo śmierdzi tym jak cholera, ale z racji, że tekst może wywołać nieporozumienia, nie stawiam tego jako fakt):"D.

      Usuń
    8. Przykre to jest, a może raczej żałosne, kiedy taki frustrat wylewa swoje żale, bo najwyraźniej nic sie w jego życiu interesującego nie dzieje. Nie oczekuj zrozumienia i tego, ze ktoś będzie przeprowadzał skrupulatną analizę napisanego przez Ciebie tekstu, jeśli co drugie zdanie wypowiadasz z mniejszym sensem. Szanuj rozmówcę, również takiego, który w Twojej opinii jest mniej inteligentny niż Ty. Taka rada. Życzliwa. I nie zakładaj, ze wszyscy są w takim stopniu inteligentni jak Ty. Zapewniam, ze znajdą sie tacy z wyższym ilorazem inteligencji. :)

      Usuń
    9. No dzięki za zrażenie mnie do dyskusji, jak to resztą zwykle bywa. Typowe nic w komentarzach, a jak już to wysrywy twojego pokroju, czyli ad personam i ogólne toksyny. A co do frustrata, to ty nim jesteś, syndrom przeniesienie nie działa..nie mieć nic ciekawego, w sumie NIC nie wnieść do tematu, za to tone pseudomądrości. :D Więcej czasu marnować nie będę.

      Usuń
    10. Słuszna decyzja. Mysle, ze każdy na tym tylko skorzysta, łącznie z Tobą. Może będziesz miał jeden powod do frustracji mniej. Ja nie jestem sfrustrowana :) i nie epatuje słowami typu „GOWNO, gowniane, wysrywy” etc. A pokora to akurat oznaka prawdziwej mądrości. Nie tej z gatunku pseudo, jak to określiłeś. Tobie tez by nie zaszkodziła jej odrobina. Z jednym sie z Tobą zgodzę. Szkoda także mojego czasu na dyskusje z Tobą.

      Usuń
  4. Rota zawsze wporzo. Ale lekka psychodelia van horna czy zebrane komiksy o dońku też byłyby spoko

    OdpowiedzUsuń
  5. Brałbym to o wiele chętniej niż Pamiętniki Sknerusa McKwacza Korhonena, także jak Egmont Polska się na to zdecyduje to mają moją kasę już w kieszeni.

    OdpowiedzUsuń
  6. To byłaby świetna rzecz. I właśnie powinien Egmont iść w tę stronę i wydawać więcej zbiorczych wydań z mini-seriami takimi jak choćby "Donald Niewielki". Jest trochę tego co by warto wydać u nas.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym chętnie kupiła o Donaldzie Niewielkim serię. widziałam o nim z dwa-trzy komiksy darmo temu i chętnie bym teraz przeczyta całą serię. Ja wydadzą kupię na pewno :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ile jest tych niewydanych komiksów w stosunku do wydanych? Ile byłoby dubli? Reformy Podatkowe jakoś mnie nie zachwyciły.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Znamy szczegółowe informacje o komiksie Marvela ze Sknerusem!

Gigant Mamut 41 "Podróże małe i duże" - zapowiedź - kapitan Nemo i Kwantomas