Gigant Poleca Premium 2025-02 "Kalendarz Adwentowy" - zapowiedź - Rota, Vicar, Midthun i Van Horn

Już 7 listopada do sprzedaży trafi kolejny Gigant Poleca Premium - Kalendarz Adwentowy. Podobnie jak w poprzednim roku Egmont postanowił opublikować 296-stronicowy tom ze specjalnie perforowanymi stronami. Ponownie wśród 24 komiksów pojawi się wiele ciekawych opowieści.
Tom będzie kopią ósmego niemieckiego Lustiges Taschenbuch Advent i w przeciwieństwie do innych Gigantów, będzie się składał w większości z 4-rzędowych komiksów znanych z Kaczora Donalda

W tym roku w Kalendarzu Adwentowym być może nie będzie aż tak znanych komiksów jak w zeszłorocznym wydaniu, ale nie oznacza to, że tom zapowiada się źle. Dostaniemy aż trzy komiksy Roty (w tym dwa premierowe), dwa Vicara (jeden premierowy), dwa Ferioliego (w tym jeden premierowy), a także po jednej historii obu Van Hornów, Branki, Korhonena i Midthuna (ze scenariuszem Næruma). Cała śmietanka twórców, których możecie kojarzyć z Kaczora Donalda, znajdzie się w tym numerze, i będzie to mieszanka komiksów z lat 90. i nowszych.

Warto zwrócić uwagę też, że w tomie pojawią się dwa włoskie komiksy, pierwszym z nich jest klasyczny  4-rzędowy komiks narysowany przez Carpiego będący kaczo-mysim crossoverem, a drugim 3-rzędowa historia od Ziche z Diodakiem w roli głównej. Miłym urozmaiceniem będzie też francuska opowieść o myszach napisana przez Corteggianiego.

Nadal nie wiemy, jak będzie wyglądała przyszłość serii Gigant Poleca Premium i kiedy dostaniemy poprawne wydanie Superkwęka. Mamy jednak nadzieję, że Egmont dostarczy wielu ciekawych wydań, w tym także i tych zawierających 4-rzędowe historie, których aż tak wiele obecnie się w Polsce nie ukazuje.

źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Chyba nigdy nie dostaniemy poprawionej wersji Superkweka 😒😔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego cieszę się, że kupiłem wersję z błędami póki była w sklepach :)

      Usuń
    2. Bo sprzedaż ją za 70 zł?

      Usuń
    3. Nie nie zamierzam sprzedać. Cieszę się, że nie mam braku w kolekcji.

      Usuń
    4. Jeśli przyjmiemy, że żadnych poprawnych plików nigdy nie było, to przygotowanie od nowa takiego olbrzymiego tomu, to co najmniej pół roku, zakładając, że tłumacz wciśnie go sobie do grafika, który był już pewnie dużo wcześniej rozplanowany.

      Usuń
    5. Moim zdaniem poprawiona wersja się ukaże.

      Usuń
    6. Owszem Superkwęk to 600 stron, ale ile z tego jest tekstu? Większość dialogów w komiksach jest krótkie. Po za tym nie powinni wynyślać koła na nowo. Skoro już jest jakieś tłumaczenie to wystarczyło z niego skorzystać a tylko poprawić wszelkie błędy. Choć i to zajmie czas. Po za tym pół roku czy nie, ale Eont powinien jakąś informację podać. Na dziś oficjalnie nie zostało powiedziane, że poprawioną wersja kiedykolwiek wyjdzie.

      Usuń
    7. Tego tłumaczenia nie da się wykorzystać. Poprawianie błędów byłoby bezsensowne, bo zajęłoby dłużej niż przekładanie od zera. Trzeba je wywalić do kosza i zacząć tłumaczenie od nowa, tym razem z oryginalnego włoskiego tekstu, a nie z niemieckiego.

      Nawet jeśli mówimy o komiksie, to na 600 stronach jest całkiem dużo tekstu. W dodatku to nie są normalne okoliczności, gdzie wszystkie działania planuje się normalnie, tylko sytuacja awaryjna, gdzie tłumacz musi znaleźć miejsce w swoim już ustawionym harmonogramie, trzeba znaleźć drukarnię (bo one już też mają harmonogram zleceń), no i wszyscy inni, którzy pracują przy wydaniu, też muszą przeorganizować swoje kalendarze.

      W dodatku nie można tego robić za bardzo na chybcika, bo przecież tym razem konieczne jest dokładniejsze sprawdzenie - to ma być wydanie poprawione, jeśli znowu wyjdzie z jakimiś dużymi babolami wynikającymi z pośpiechu, to raczej pogorszy dalej wizerunek firmy, zamiast go poprawić.

      Usuń
  2. Reprinty KD na ostro. Ale to akurat nie jest źle. Choć reprintowanie Komiksów z 2016 roku. Ale ok. Mam słabość do KD i te reprinty mi w żaden sposób nie przeszkadzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej reprinty innych twórców niż Barks i Rosa zawsze mogło być gorzej. Takie wydania z czterorzędówkami udowadniają że można pomijać Barksa i Rose.

      Usuń
  3. Tylko czy muszą być te rozgrywane strony znowu? Poprzednim razem parę stron sobie uszkodziłem a do tego jeszcze poważnie starłem sobie złote elementy z okładki... Oby tym razem jakość była lepsza (wiem naiwny jestem, ale pomarzyć wolno... )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam nóż do otwierania listów. Poprzedni numer rozciąłem nim bez zniszczenia chyba ani jednej strony.

      Usuń
    2. No może... Choć nie jestem pewien czy nie próbowałem a efekt był jeszcze gorszy...

      Usuń
  4. "kiedy dostaniemy poprawne wydanie Superkwęka."
    Nigdy ;)

    Ho ho - sięgają po Vicara z 1996 roku. Czy to jest dobra taktyka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. KD 24 z 1996 to piękne wspomnienia! :-) Groźny woźny rządzi :) A i ten komiks Vicara całkiem przyjemny

      Usuń
    2. W miarę niezła. Do Vicara jest sentyment, a nie mamy szansy na jakiś osobny tomik. Po za tym sentyment jest do Komiksów Vicara które drukowanie w KD więc taki reprint jest bezpieczny :)

      Usuń
  5. A będą mini recenzje tych komiksów tak samo jak Rok temu?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czego Reprinty nie mają polskich tytułów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polskie tytuły zobaczysz po kliknięciu w linki i zalogowaniu się na INDUCKS.

      Usuń
    2. Publikujemy polskie tytuły tylko w sytuacji, gdy wiemy, że na pewno zostaną one użyte w nowym wydaniu.
      Tu takiej sytuacji nie ma.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca 265 "Koniec legendy" - zapowiedź - długi Kwantomas, Casty i Avengers