Kaczogród Carla Barksa 4 "Kamień filozoficzny" - data premiery i przedsprzedaż

Znamy już datę premiery czwartego tomu Kaczogrodu Carla Barksa!
Kolejny tom kolekcji, czyli Kamień filozoficzny i inne historie z lat 1955-1956 trafi do sprzedaży już 23 maja. Tom będzie liczył 248 stron i tak samo jak poprzednie będzie kosztował 69,99 zł i ukaże się w twardej oprawie. Tłumaczem będzie ponownie Jacek Drewnowski.
Komiks już możecie zamówić w przedsprzedaży na egmont.pl
Kamień filozoficzny będzie zawierał ponad 200 stron komiksów Barksa pochodzących z połowy lat 50., a wśród nich pojawi się aż pięć długich historyjek, wszystkie z nich to polskie premiery.  Tytułowy komiks opowiada o poszukiwaniach kamienia filozoficznego z udziałem Maurice d'Naturata, wątki z tej historii były kontynuowane w znanej polskim czytelnikom Koronie krzyżowców Rosy. Mitologiczne motywy pojawiają się też w Golden Fleecing, historii o poszukiwaniu złotego runa, której adaptacja pojawiła się w klasycznych Kaczych Opowieściach. Natomiast The Great Steamboat Race to komiks o wyścigu parostatków na podstawie którego powstał II rozdział ŻiCSM. W tomie pojawi się też m.in. The Chickadee Challenge, pierwsza historia z Sikorkami, żeńską wersją Młodych Skautów. Co ciekawe, aż 2/3 tomu będą stanowić historyjki po raz pierwszy wydane w Polsce.
Pełne informacje o składzie tomu znajdziecie w osobnym artykule,
Nie będzie to na pewno ostatni tom kolekcji, ponieważ już zapowiedziano piąty tom m.in. z pierwszym komiksem z Granitem Forsantem. Obyśmy mogli się cieszyć kolekcją Barksa przez długie lata.
Egmont na maj zapowiedział też wiele innych komiksów, w tym kolejny album Smerfów Peyo. Więcej informacji o pozostałych zapowiedziach pojawi się wieczorem.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Dzień przed urodzinami, także świetny prezent. Szkoda tylko, że przedsprzedaż na Egmoncie w cenie regularnej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że dopiero 23 maja. Tempo wydawania zdaje się zwalniać :/

    OdpowiedzUsuń
  3. No nareszcie! :-) Mam nadzieję że sprzedaż nadal będzie na wysokim poziomie a co za tym idzie seria kontynuowana bo niestety w PL to nigdy nic nie wiadomo... Cały czas człowiek się denerwuje czy aby wyjdzie kolejny tom.
    Pierwsze dwa tomy bardzo dobrze się sprzedały ale chyba? trzeci już gorzej (może błędne wnioski po dostępności min na stronie Egmontu). Są jakieś oficjalne wyniki sprzedażowe?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dalej w Egmoncie widzę średniowiecze z zamówieniami. Jeżeli złożę dziś zamówienie, w międzyczasie wyjdą następne giganty / mamuty / megagiga , to dalej nie można dołożyć ich do zamówienia...Trzeba zamówienie anulować i od początku. Poza tym - tempo wydawania siadło ? Albo cała marka w Polsce to absolutna nisza albo wydawnictwu bilans wydatki vs. zyski się nie zgadza. Po poszukiwaniach ostatnich Kaczorów w kilku kioskach w stercie foliowych śmieci obstawiam to drugie. Zero reklamy, średnia dostępność. Tak btw, obejrzałem dwie ostatnie zabawki z gazety - plastikowy nóż i szlam. Serio ? Pomijam fakt, że to przysłowiowa "chińska" tandeta. Przecież tym nożem można na upartego zrobić krzywdę. Jaki związek z Kaczogrodem mają te zabawki ? Nie lepiej np. w formie zbieranych kuponów z kolejnych numerów raz na pół roku wrzucać jakąś TEMATYCZNĄ zabawkę ? Coś, co zachęci do zakupu kolejnych numerów. Albo zwiększyć objętość gazety do np. 64 stron. Wybaczcie trochę zółci, ale coraz więcej się we mnie zbiera, jak widzę poczynania Egmontu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawki tematyczne i seryjne do zbierania to miałoby oczywiście o wiele większy sens, a największy to wywalenie tego szitu z każdego numeru. Ale do nich to nie dotrze działają jak leśne dziady ze związków sportowych, zostali mentalnie lata temu.

      Usuń
  5. Zgadzam się. Niestety ale te gówniane zabawki równają pięknego Kaczora na równi z całym shitem wydawanym dookoła. Kiedyś to były jakieś tematyczne te gadżety o mega grach nie wspominając. Wszystko miało tematykę i ręce. Trzymało klimat. Zastanawiam się dlaczego traktują go tak strasznie po macoszemu. Myślę, że kilka zgrabnych zabiegów i wzrosłaby sprzedaż. Chociażby jakaś akacja odliczanie z mini konkursem. Przecież w tym roku wychodzi 1000 numer !!! W kwietniu mamy ćwierćwiecze ... Kurde i zero wzmianki ... Czuję, że nad tym pięknym czasopismem wiszą czarne chmury, jednak chciałbym się mylić ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga