Kaczor Donald 2022-01 - dziś premiera - Midthun, Korhonen i Barks
Pierwszy w tym roku Kaczor Donald jest także pierwszym numerem pisma, który przekroczył magiczną barierę 10 zł, ponieważ kosztuje 10,99 zł. Jednak nie można się dziwić podwyżce patrząc na ceny innych artykułów. Tym bardziej, że w 1018. numerze pisma znajdziecie naprawdę solidną dawkę komiksów, w tym kilka sporych nazwisk, które gwarantują ciekawe kacze historie. Wydanie jest przedrukiem pierwszego zeszłorocznego wydania skandynawskich tygodników. Poza kioskami jest dostępny także:
- na Egmont.pl
- na
Empik.com
- Okładka - rys. Arild Midthun
- Wielkie odśnieżanie - 1/4 strony
- Bieganie po górach - 1 strona - z serii Zagadki Mikiego
- Postanowienia noworoczne - scen. i rys. Arild Midthun - 10 stron
- Mocne włamanie - 1 strona - z serii Zagadki Donalda
-
Moje miasto - scen. i
rys. Kari Korhonen - 7 stron - z serii Wspomnienia z Klondike
- Sportowcy i kibice - 1 strona
- Wielka zimowa przygoda - 3 strony
- Śnieg, złodziej i obraz - 1 strona - z serii Zagadki Mikiego - reprint z MX 2009-01
- Gdy czas się zatrzymał - 6 stron
- Czysta arytmetyka - 3 strony
- Zepsuj to sam - scen. i rys. Carl Barks - 10 stron - reprint z KD 1996-07, 2004-03 i KCB 2
- Ślizgawka błyskawiczna - scen. i rys. Mau Heymans - 1 strona
- Cenna orchidea - 1 strona - z serii Zagadki Donalda
Dziwi, że w ramach Kaczora Donalda został przedrukowany numer, który rok temu pojawił się w Skandynawii, ale dzięki temu wydanie rozpoczyna noworoczny komiks
napisany i narysowany przez Arilda Midthuna, świetnego norweskiego
rysownika kaczych historii. Midthun czasem nie radzi sobie aż tak ze
scenariuszami, ale tym razem przy fabule pomagał inny dobry norweski
twórca, Knut Nærum, więc można liczyć na naprawdę dobry komiks. Na pewno przynajmniej w warstwie graficznej wygląda naprawdę dobrze.
Z pozostałej części numeru szczególnie wyróżniają się oczywiście dwa inne komiksy: kolejna historia z serii Wspomnienia z Klondike Korhonena i klasyczny ten-pager Barksa. Szkoda jednak, że ten cykl
Korhonena o młodym Sknerusie pojawia się w Polsce w kawałkach, to jest
komiks nr 10, natomiast wcześniej po polsku wydano historie nr 3, 5 i 8.
Może kiedyś doczekamy się zbiorczego wydania? Na temat ten-pagera Barksa nie można narzekać, ponieważ jest to kawał
doskonałego komiksu i nic dziwnego, że redakcja tego typu historie chce
przedstawiać młodym czytelnikom. Intrygująco wygląda także kryminalny komiks z Mikim, a także w wydaniu można znaleźć wiele innych krótszych historyjek.
W tym roku Kaczor Donald będzie wydawany jako dwumiesięcznik, a kolejne wydanie pisma pojawi się na początku wiosny, czyli 22 marca. Wcześniej w kioskach pojawią się inne komiksy z kaczkami, pierwszy tegoroczny tom Giganta zadebiutuje już w przyszłym tygodniu, natomiast na luty jest zaplanowana premiera kolejnego Giganta Mamuta.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
W końcu chwila na odczyt.
OdpowiedzUsuńPoza zachęcającą okładką wita nas fajny wstępniak! "Zagadujący", poruszający tematykę komiksów. BARDZO ważny czynnik, pokazujący, że nie mają (przynajmniej nie AŻ tak jak jeszcze niedawno) pisma gdzieś.
Fajny ten komiks rozpoczynający! Nawiązuje klimatem ciut do tych znanych odnośnie postanowień noworocznych. Szkoda, że groteskowo nasi bohaterowie "aż tyle partaczą" (tekst Donalda idealnie ujmujący jego zmianę oskarowy-> "GRRRRRRRRRR.....atuluję." ^^ No i nie przepadam za kolejnym, banalnym do przewidzenia "katastrofalnym zakończeniem"
"Moje miasto"..........oooo super odwołanie do "Kaczogrodu"...BARDZO dobrze... Cóż, jako "inne spojrzenie" bardzo udany komiks. :)
"Wielka zimowa przygoda"- w klimacie tego co u niektórych za oknem, więc pasuje. O coś, co pewnie wiele dzieciaków nie używa...WYOBRAŹNIA do zabaw... :) (nie generalizuję, no i teraz trudniej o to jak jest tyle bodźców) Krótki "niby nic wielkiego" ale bardzo mnie ten komiks rozczulił i wzbudził nostalgię. :)
"Gdy czas sie zatrzymał"- taki dziwnawy, ale BARDZO fajny komiks.
"Czysta arytmetyka"- jeej pamiętam tego typu zadania....meczące, obrzydliwe, wstrętne... Z miejsca współczułem siostrzeńcom. I proszę- jak można uczyć bawiąc. Tak to powinno wyglądać.
KLASYKA! Musi być dla nowych- do tego akurat przedwczoraj czytałem ten komiks w numerze z 2004 roku- jak to dobrze, że tłumaczenie zostało NALEŻYTE! Czyli z jajem i magią. :D Jedna z lepszych "10-stronicówek" jak dla mnie.
No i na koniec- WRESZCIE reklama bogatej oferty kaczych i mysich komiksów. Nie jakieś gówniane "spidermany" czy inne szroty, gdzie jak dzieciak kupi to 1,2 numery i tyle.
REASUMUJĄC: Rok 2021 był przełomowy, myślę, że tym numerem "KD" hucznie wchodzi w nowy rok. W ogóle kolejna zaleta: "jakoś długo" ten numer sie czytało! Bardzo, bardzo udane wydanie, jak dla mnie jedno z lepszych od wielu lat. :)
Nie kupowałem KD, ale od teraz wracam do kolekcjonowania:) jednak większe wydania fajnie się czyta
OdpowiedzUsuń