Kaczor Donald 2021-04 - skład i okładka - wielki powrót Czarnego Rycerza

Jeżeli mielibyście w tym roku kupić jeden numer Kaczora Donalda, to chyba najlepszym wyborem będzie lipcowe wydanie. Komiksy GIGANT na Facebooku udostępniły okładkę 1015. numeru, z której wynika, że pojawi się w nim całkiem nowa historia o Arszenie Lampenie autorstwa Marco Roty, o której pisaliśmy na blogu kilka miesięcy temu. Premiera wydania jest zaplanowana na 20 lipca, ale można już kupić je w przedsprzedaży na Egmont.pl.
Pismo w dużej części będzie przedrukiem dziewiątego tegorocznego wydania skandynawskich tygodników.

Arszen Lampen, czyli włamywacz dżentelmen, do tej pory był znany tylko z trzech komiksów Rosy. Co chyba najciekawsze w całej sytuacji, pierwsza historia z Lampenem, czyli Czarny Rycerz, pojawi się po polsku dokładnie 6 dni przed premierą powyższego Kaczora Donalda w ramach ósmego tomu kolekcji Rosy. W tym roku jednak Lars Jensen z włoskim mistrzem komiksów Disneya, czyli Marco Rotą, stworzyli całkiem nową opowieść przedstawiającą kolejną potyczkę Donalda i Sknerusa ze złodziejem. Czy pojawienie się tych dwóch historii - pierwszej i najnowszej z Czarnym Rycerzem w ciągu zaledwie 6 dni to zbieg okoliczności czy ciekawe wydanie? Kto wie. Ale z tego powodu szykuje się najciekawsze wydanie pisma od dawna.

Warto wyróżnić jeszcze co najmniej dwie inne historie, które znajdą się w wydaniu. W numerze pojawi się klasyczna historia Vicara opowiadająca o przygodach Donalda i Daisy w świecie filmowym. Komiks pochodzi z końca lat 70., więc styl Vicara jest w nim trochę inny niż w najbardziej znanych w Polsce komiksach. Najpewniej pojawi się też 13-stronicowy holenderski komiks, w którym Sknerus ponownie musi zmierzyć się z Magiką de Czar. Na deser - 1-stronicówki autorstwa Barksa i Jippesa.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont, Disney Publishing Worldwide

Komentarze

  1. Wow! Zapowiada się świetny numer

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat stosunkowo lubię serię z "Donaldem Niewielkim" alias McDudem. Specyficzna kreska Roty do tego pasuje. Reszta Komiksów Rory którą widziałem, była fabularnie raczej średnia ale nie tragiczna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Seria o Donaldzie Niewielkim moim zdaniem jest dość przeciętna aczkolwiek ja np. chyba bardziej lubię scenariusze Marco Roty niż jego rysunki (chociaż raczej lubię jego rysunki chociaż nie należy do moich ulubionych rysowników i np. wolę Vicara czy Jippesa). Podobnie mam trochę z Korhonenem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niemniej zaliczyłbym Rotę do moich ulubionych twórców.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kreska Roty jest specyficzna (raczej miła dla oka). Ale fabuły jego Komiksów... nie są zbyt wciągające. Chyba właśnie seria z Donaldem Niewielkim/McDudem jest najciekawsza z tego wszystkiego. Ok. nie jest to wybitny pomysł ale jak generalnie nie lubię kaczych komiksów w historycznych realiach to akurat tę serię lubię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kreskę Roty uwielbiam. Dawniej jego komiksy był fantastyczne, choćby "Zmniejszający się kaczor" czy "Najpiękniejsza plaża świata". Ale w ostatnich latach wydaje mi się, że dostaje same kiepskie scenariusze

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga