Gigant Poleca 231 "W dalekiej galaktyce" - od dziś w sprzedaży - Kwantomas, Fecchi i Andersen

Lipcowy tom Giganta Poleca trafił dzisiaj do kiosków i innych punktów sprzedaży. W dalekiej galaktyce zawiera ćwierć tysiąca stron komiksów z kaczymi i mysimi bohaterami, w tym całkiem nową opowieść o Kwantomasie. Tom jest dostępny także na Egmont.pl z 30% rabatem.
Tom jest kopią pierwszego marcowego wydania niemieckiego Lustiges Taschenbuch.  

Zza oknami gorąc, więc jest to idealna pora by wybrać się do Egiptu lat 20. wraz z kolejnym komiksem o Kwantomasie. O serii tworzonej od lat przez Marco Gervasio można pisać w samych superlatywach, ale egipska historia o złodzieju dżentelmenie spotkała się z jeszcze cieplejszymi opiniami niż większość cyklu, więc można spodziewać się naprawdę dobrej przygodowej opowieści. Ciekawie wygląda też Tajemnica głębin, czyli komiks opowiadający o przygodzie Mikiego w okolicach Rowu Mariańskiego.

Wyjątkowo, jak na ostatnie lata, tom zamykają i otwierają historie stworzone na zlecenie Egmontu i to nie byle jakie komiksy. Tom rozpoczyna naprawdę ciekawie wyglądająca opowieść SF narysowana przez Fecchiego, natomiast wydanie zamyka komiks o Donaldzie i Maluchu z rysunkami Andersena. Nie brakuje też mniej wyróżniających opowieści, z których najciekawiej wygląda komiks z Magiką i Dziobasem w rolach głównych - taki duet rzadko się zdarza.

W poprzednim tygodniu do sprzedaży trafił naprawdę ciekawy numer Kaczora Donalda z komiksem z Czarnym Rycerzem autorstwa Marco Roty. Cały czas jest dostępna prenumerata, w ramach której 6 kolejnych tomów Giganta kosztuje jedynie 70 zł.
 

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Wczoraj dotarł z prenumeraty
    Andersen na całe szczęście zmienił trochę sposób rysowania - zawsze uważałem jego przedstawianie kaczek za okropne z tymi paskudnymi grymasami i zębami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mnie dzisiaj dotarła prenumerata

    OdpowiedzUsuń
  3. Doszło już w czwartek 22.07 dla niektórych prenumeratorów. W każdym razie ten komiks z Kwantomasem jest świetny bo pojawia się Sknerus. Historia Panaro o Żródle Blasku też niezła. Ale pierwsza historyjka to powtórka z rozrywki. Który to już raz Donald dzięki grze komputerowej, staje się asem kosmicznego myślistwa? Ze czwarty w polskich tłumaczeniach? Nawet Goofy tak robił w jednym dawnym Donaldzie i Spółce.

    Oczywiście żądamy przywrócenia 12 polskich Gigantów na rok, bo te ochłapy jakie rzuca nam Egmont robią się żałosne. Tą zdublowaną "Przygodę na kempingu" mogą se wsadzić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, piszę jako osoba która przestała kolekcjonować komiksy Giganta w sporej części dlatego że nie chce zapychać sobie całego domu nimi, więc nie śledzę informacji o Gigancie. Mam takie pytanie, czy Egmont cokolwiek myśli o publikowaniu Giganta w formie ebooka? Czy jest coś takiego dostępne? Czy nie ma szans?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie ma szans. kiedyś była aplikacja ale egmont zrezygnował.

      Usuń
    2. Ach, szkoda. Z tego co znalazłem po zadaniu pytania to niemiecki odpowiednik Giganta jest dostępny bez problemowo na Amazon Kindle tylko że ja za diabła nie umiem po Niemiecku.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga