Gigant Poleca 230 "Wielki mecz" - od dziś w sprzedaży - Cavazzano, Gervasio i Zanchi

Majowy, futbolowy tom Giganta Poleca trafił dzisiaj do kiosków i innych punktów sprzedaży. Wielki mecz zawiera ćwierć tysiąca stron komiksów z kaczymi i mysimi bohaterami, w tym wiele ciekawych i długich historyjek, nie tylko o tematyce związanej z piłką nożną. Tom jest dostępny także na Egmont.pl z 30% rabatem.
Tom będzie kopią majowego wydania niemieckiego Lustiges Taschenbuch

Największą nowego tomu na pewno jest długi, trzyczęściowy, 60-stronicowy komiks stworzony przez Marco Gervasio i Giorgio Cavazzano. W nim dwaj twórcy znani z wielu doskonałych historii o Superkwęku łączą siły i przedstawiają zupełnie nową opowieść o kaczym mścicielu, która spotkała się z bardzo ciepłymi opiniami we Włoszech - wg plebiscytu forum Papersera komiks był szóstą najlepszą kaczą historią wydaną w poprzednim roku. Jednak w tej beczce miodu musi być łyżka dziegciu, w Gigancie nie znajdziecie prologu historii.

Drugą wyróżniająca się historią jest mysi komiks Zironiego, który opowiada o przodkach Mikiego i Goofiego podróżujących przez Stany Zjednoczone XX wieku. Komiks wygląda na niesamowicie klimatyczną opowieść, co także odzwierciadliło w ocenach włoskich czytelników, którzy uznali go za jedną z najlepszych mysich historii 2018 roku. Na tym się nie kończą atrakcje, tom otwiera komiks Druga szansa, który jest kontynuacją Meczu o dużą stawkę. a wśród kolejnych historii znaleźć m.in. komiks o Kwakerfellerze, opowieść o potyczce Mikiego z Fantomenem, zabawną przygodę Dziobasa, czy komiks o Donaldzie i Daisy narysowany przez Dalenę, autora Ernesta i Rebeki oraz Smerfy i świat emocji.


Przy okazji przypominamy, że równo za tydzień na półki kiosków zawita MegaGiga - 100 lat!, który być może nie będzie najlepszym tomem, ale na pewno ma naprawdę ładną okładkę. Wszystkie komiksy są obecnie dostępne na Egmont.pl z 30% zniżką. Cały czas jest dostępna prenumerata, w ramach której 6 kolejnych tomów Giganta kosztuje jedynie 66zł.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Właśnie przeczytałem. Tom z bardzo ładną okładką (ciekawostka, że w niemieckim i austryjackim wydaniu Donald ma strój wzorowany na ubraniach reprezentacji tych krajów) dający uczucie niedosytu co tylko potwierdza to, że "Giganty" powinny być 12 razy w roku (ew. te 13, ale zawsze wolałem jak numer odpowiadał miesiącowi).
    "Druga szansa"- komiks ciekawy, trochę momentami za bardzo przeciągany. No i zakończenie wybitnie wskazuje na kontynuację- ciekawe czy jej doczekamy w tym dziurawym wydawaniu co 2 numer.
    "Tam królował blues "- komiks jak dla mnie średni plus, nadrabia rysunkami poza twarzą Goofiego, która wygląda jakby ktoś mu ją czymś ścisnął i dlatego jest taka wąska. Ale jak dla mnie historyjki jakich wiele i dowód by po prostu każde wydanie samemu czytać i oceniać. Bo jak ktoś zawiedzie sie na czyjejś ocenie i nie będąc zbytnio myślącym samodzielnie (niestety tendencja rażąco częsta, albo po prostu lenistwo) bezsensownie zrazi do kaczych komiksów jak ten pierwszy czy drugi kontakt z nimi mu się nie spodoba. Oczywiście sugestie, jakieś zajawki jak najbardziej jaką tematykę porusza tom, ale nic więcej- a już zwłaszcza upłycania typu "warto, nie warto".. Warto to mieć własne zdanie i gust.
    "Niewidzialny labirynt "- zainteresował mnie już tytuł i nie zawiodłem się. Komiks mógłby lepiej się skończyć, ale mimo wszystko fajny pomysł i wrogowie. Mimo to historyjka mi się spodobała i została ładnie i klimatycznie narysowana.
    "Głodzilla kontra Kaczogród "- technicznie N-ty komiks o Gęgulu i jego łakomstwie, ale dzięki paru rozwiązaniom i tekstom poprawił znacznie odczucia- chociaż dalej jest to przeciętniak +. Końcówka też mogłaby być bardziej oryginalna i przemyślana jak choćby spożytkowanie Gęgula do jakichś prac.
    "Nowy wspaniały park "- główne danie tomiszcza. Szczerze pisząc miejscami dłużyzny i trochę niedociągnięcia fabularne. Jakoś nie tyle razi, bo jest to zrobione nienachalnie, ale jednak trochę jeszcze dziwi obecność smartfonów i płaskich ekranów. Ale podkreślam to tylko po to by w odniesieniu do komiksów choćby z najnowszego "Kaczora Donalda" pokazać, że jak sie chce można wpleść nowoczesność w sposób całkowicie naturalny i nienachalny. Jak tak to ma wyglądać, ekstra. Reasumując komiks jako całość ze świetnymi rysunkami nieco mnie zawiódł, ale na plus jest na pewno fakt, który mi nie pasował nigdy z tymi cuk-kasami i Diodakiem. Żeby nie zdradzać, tak właśnie ja sobie wyobrażałem, że się dzieje jak Diodak powiedział. ;) No i napisane tak, że będzie ciąg dalszy, ale czy i u nas się ukaże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Czekamy, czekamy"- przeciętna jak dla mnie 1-stronicówka, ale pewnie dlatego, że już trochę historyjek o tym samym motywie z Gladiuszem dane mi było przeczytać.
      "Niewielki SZU"- cóż nieudolnie nieco próba zajęcia się powszechnym zjawiskiem (według mnie problemem) tzw. "zombie-smartfon" bez dobrego zakończenia.
      "Łowcy duszków"- ciekawe nawiązanie do Pokemonów, trochę dziwnych pomysłów, ale w sumie całkiem ciekawe- poza troche naciąganym wytłumaczeniem namierzenia Fantomena, który po prostu otwiera drzwi? I do tego z tym hologramem tak łatwo dałby się nabrać? Trochę nieścisłości, ale nie ma w sumie się co czepiać. Historyjka ok, ale z pewnością jest mnóstwo lepszych. Na plus występ prof. Enigma i przypis kiedy ostatni raz sie pojawił- takie informacyjki są świetne i wygodna dla każdego fana.
      "Letni weekend "- całkiem zabawny komiks z odmiennymi rysunkami tzn. styl. Nawet mnie ubawił.
      "Wiadomości z przyszłości"- ciekawy komiks, (który mimo paru też "czepiań" typu czemu Bracia Be nie zabrali komórki po prostu w parku) dający dobrą zabawę podczas lektury i okazję do zobaczenia rzeczy z innej perspektywy (sukcesy Kwakerfellera).
      ERGO: jak na 250 stron naprawdę fajnie się czytało ten tom. Wiadomo, że każdy może mieć inny odbiór danej historii, ale jeśli jest to na koniec odbiór pozytywny to chyba o to chodzi. Polecam, zwłaszcza, że wreszcie mamy inny obrazek na grzbiecie!

      Usuń
    2. Jakby co dodałem jeszcze zdjęcia rzeczy, które postanowiłem zostawić. ("Karnyyy!" magazyn z okazji EURO 2012, ostatni numer "Mickey Mouse'a" i dwa nr. "Wehikułów czasu")

      Usuń
    3. Ale gdzie zostawić?

      Usuń
    4. Jak klikniesz na mój profil będą dodatkowe informacje i link do dysku gogle, na którym udostępniłem te zdjęcia. ;)

      Usuń
    5. Wiem, ale o co chodzi z tym, że zostawić. Chciałeś je sprzedać?

      Usuń
    6. A, no tak. Dostałem je jako gratisy i "Wehikuły" jako prezent. Ale jakoś nie sprzedawałem nic i nie wiem jak to tam się robi + prowizje to w sumie postanowiłem, że zostawie je. Zwłaszcza, że do połowy roku 2012 mam sentyment (no i udało sie być na meczu Grecja-Niemcy :) )

      Usuń
  2. Moja poczta się opóźnia. Dwa inne listy przyszły, ale Giganta z prenumerki nie było. Mam nadzieję, że w poniedziałek wreszcie dojdzie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca 246 "Tajemnicza świątynia" - zapowiedź - Fecchi, Ferraris, Michelini

MegaGiga 60 "Ku przestworzom!" - zapowiedź - Scarpa, De Vita, Asteriti

Niezwykłe losy Sknerusa McKwacza - przykładowe strony