Kaczor Donald 2021-03 - od dziś w sprzedaży - Rodriques, Barks i Fecchi
Do sprzedaży właśnie trafił 1014. numer Kaczora Donalda,
a 3. w tym roku, który zawiera kolejne ponad 40 stron historii z
kaczymi, mysimi oraz leśnymi bohaterami. W wydaniu nie zabraknie jednej doskonale znanej klasycznej opowieści, ale także są znacznie bardziej współczesne komiksy.
Numer w dużej części jest przedrukiem siódmego tegorocznego wydania skandynawskich tygodników. Kupicie go na także:
- na Egmont.pl
- na
Empik.com
- Okładka - rys. Rodriques
-
Cena wygranej - 1/4
strony
- Aztecka piramida - 1 strona - z serii Zagadki Mikiego - reprint z MX 2012-03 i 2019-03
- Gwiazda Kaczernetu - scen. Maya Åstrup, rys. Rodriques - 10 stron
- Złodziejka medali - scen. Jaakko Seppälä, rys. Miguel - 1 strona - z serii Zagadki Donalda
- Pies i gwiazdy - scen. Sune Troelstrup, rys. Fabrizio Petrossi - 5 stron
- Król stoku - scen. Gaute Moe, rys. Sebastián Puñales - 2 strony
- Kaczor teatru - 1 strona
- Soczysty podmuch - rys. Massimo Fecchi - 5 stron
-
Szalona ucieczka Escape
- 1 strona - z serii Zagadki Mikiego - reprint z MX 2012-01 i
2019-01
- Znikająca forsa - 7 stron
- Rip Van Donald - scen. i rys. Carl Barks - 10 stron - reprint z KD 1999-07 i KCB 11
- Coś tu cieknie - 1 strona
Pozytywnie wygląda rozpoczynająca numer nowa historia o Donaldzie i Maluchu autorstwa Rodriquesa, hiszpański twórca nie raz i nie dwa w ostatnim czasie pokazał, że potrafi bardzo dobrze rysować komiksy Disneya. Sympatycznym akcentem jest też mysia historia Petrossiego, szczególnie, że od lat w Kaczorze Donaldzie nie wydano żadnego komiksu włoskiego rysownika, który w międzyczasie współpracował chociażby z Glenatem. Różnorodność wprowadzi też drugi wydany w ostatnim czasie holenderski komiks o wilkach narysowany przez Fecchiego.
Trochę smuci, że komiksem Barksa jest akurat historia wydana 3 miesiące temu w ramach kolekcji, ale jest to doskonały ten-pager opowiadający o wieloletnim śnie, w który zapadł Donald. Podobnie jak w wielu numerach z ostatnich miesięcy, w wydaniu znajduje się też holenderska historia o kaczkach, tym razem z Donaldem, Sknerusem i Diodakiem w rolach głównych.
Warto pamiętać, że nie jest to jedyna publikacja z kaczkami, która trafi w najbliższym czasie do sprzedaży. Pod koniec maja pojawi się nowy tom Giganta Poleca - Wielki mecz zawierający m.in. 60-stronicowy komiks Gervasio i Cavazzano, a na początku czerwca MegaGiga - 100 lat!. Oba tomy też są już dostępne w przedsprzedaży na Egmont.pl z 30% rabatem.Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
No i chyba w czerwcu 2 numer "Giganta poleca EXTRA" jeszcze sie doczekamy. Także świetnie się zapowiada najbliższy czas. Mój numer kupiony i zaraz zabieram się do lektury. :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, najbliższy czas zapowiada się doskonale dla kaczkofanów :)
UsuńDopiero miałem chwilę, by przeczytać. W sumie mam mieszane uczucia.. Pierwszy komiks ciekawe rysunki, fajne ujęcia, ale po raz n+5000 scenariusz, że Donald jak coś robi to z reguły do mega przesady.. Niby może ok, ale biorąc pod uwagę wybór tego co nie zostało wydane.. (tak wiem, że to przedruk, ale może trafiłby się inny numer)
UsuńKomiks z Pluto o ile pomysł nawet nawet to poprowadzony dziwnie- albo dłużyzny albo wszystko naraz..
Znikająca forsa-ok, ale też jak ze stokiem nowoczesność na siłę.
W końcu muszę to napisać- czytam od dawna kacze komiksy i nie uważam, że nie mogą wcale być unowocześniane. ALE po pierwsze- z wyczuciem i na jakość, czego nie widzę często w moim odbiorze- przykład tutaj-> technicznie sytuacja, gdzie donaldowi grozi niebezpieczeństwo a Daisy ma to gdzieś bo jakiś "fylmyk na ububa" po skrajność gdzie naraża życie z niedźwiedziem.. Ja rozumiem czasem sarkazm (chociaż tu go nie widzę, a nawet jeśli był po prostu mnie nie bawi- w pierwszym komiksie był przekaz by nie przesadzać, okej) itp, ale młodsi odbiory nie tylko mogą nie widzieć w tym nic złego a tylko zachętę, bo "każdy tak robi". Ogólnie takie bezmózgie i podane na tacy "trendy" zamiast szukania własnych zainteresowań i hobby to bolączka dzisiejszych czasów- w postaci smartfonowych zombie. Zaślepienie w telefon bez niego to chyba wysłowić by się nie umieli. Oczywiście celowo przesadzam, ale czy nie jest tak, że po prostu patrząc, słuchając dookoła wszystko jest takie..ujednolicone? A później nie dziwota, że naród niewykształcony i jakikolwiek kraj czy rząd robi z nimi co chce. Rozumiem "modę" ale nigdy nie zrozumiem "lemmingów" o braku ogólnie samorozwoju czy własnej refleksji nad daną sprawą a od lat coraz bardziej potęguje sie to zjawisko. Ba, mieć teraz własne zdanie na ten czy inny temat jest wręcz piętnowane..
I na koniec miła niespodzianka- jak wolę tłumaczenia starsze- tak te tutaj jest miło odświeżone, a nie sztuczne byleby było. Nie pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać tego z "Kaczogrodu" czy jest identyczne, bo po prostu nie zmienia to faktu, że rzadko kiedy nowe jest okej. A w tej wersji wielka pochwała za wyjaśnienie o co chodzi z tym "Rip" bo...sam nie wiedziałem. Także widać to, o czym pisali kaczkofani- można wiele zrobić, wystarczy chcieć. Żeby tylko egmont choć trochę bardziej zadbał, jak im się nawet miejscami ostatnio zdarza byłoby extra.
Reasumując, numer średni + w mojej ocenie- głównie przez to co pisałem. Można wplatać wątki nowoczesne, a jak jest komiks klasyczny mamy fajną mieszankę i to jak najbardziej na plus. Wspierać trzeba, zwłaszcza, że to dwumiesięcznik.
To jest właśnie unowocześnianie na siłę... Trzy kolejne komiksy są o robieniu filmików i wrzucaniu do sieci tylko po żeby zdobyć polubienia... Oczywiście rozumiem swego rodzaju pastiż, karykaturę rzeczywistości, ale czy wrzucanie filmików do sieci to świat 8-10 latków do których teoretycznie jest skierowany "KD"? Mam wątpliwości. Skład tego komiksu uznaje, że jeden z najsłabszych w ciągu ostatnich kilku lat...
UsuńWprawdzie nie mam 8-10 lat (chociaż możemy też stwierdzić iż Hyzio,Dyzio i Zyzio mają 10-12 lat) ale nie zdziwiłbym się gdyby niektórzy z nich wrzucali jakieś filmiki do internetu. W ogóle mam wrażenie iż jest to częsty schemat w 4-rzędowych mówiących o najnowszej technologii/internecie jest właśnie takie przejaskrawione przedstawienie tematu i morał iż ktoś za bardzo się zanurza w ten cyber świat a potem musi uznać iż to nie było warte i warto spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Ogólnie średni komiks jak dla mnie.
UsuńOdnośnie Zagadek Mikiego i Donalda to osobiście nie przepadam w ogóle za formułą tego typu historyjek (są lepsze i gorsze komiksy oczywiście) gdyż często rozwiązanie jest albo bardzo proste albo zbyt dziwne. Co nie oznacza iż nie lubię historii kryminalno-detektywistycznych gdyż wręcz przeciwnie. Komiks z Plutem trochę rozciągnięty ale na plus dla mnie iż nie spodziewałem się finałowego rozwiązania.
,,Król stoku" to komiks pisany na gag z ostatniego kadru i mógł być lepszy. Niemniej według mnie ma naprawdę ładne rysunki.
,,Kaczor teatru" - całkiem fajna jednostronicówka.
,,Soczysty podmuch" - ciekawy komiks z Wilkiem Bardzozłym. Trochę szkoda iż pojawia się on ostatnio raczej tylko w holenderskich komiksach (i całe ,,leśne" uniwersum). 100 razy bardziej wolę komiksy o wilku Bardzozłym niż chociażmy o Hiawacie czy Wiedźmie Mim (choć może akurat Wiedźma Mim miała kilka dobrych i bardzo dobrych komiksów).
,,Znikająca forsa" - interesujący komiks.
,,Rip Van Donald" - tenpager Carla Barksa. Wiadomo, klasa sama w sobie. Najlepszy komiks w numerze, szkoda tylko że reprint.
Nie widzę też przeszkód by współczesne komiksy poruszały temat nowych technologii i internetu (szeroko rozumianej ,,nowoczesności" ) i nie mam z tym najmniejszego problemu. Wiadomo nie oznacza to iż komiks będzie dobry lub nie. Np. 50 lat temu że tak napiszę nie pojawiały się np. smartfony bo nie istniały a obecnie istnieją więc mogą się pojawiać :)
Usuń