Kowboj w Kanadzie - Lucky Luke 71 "Piękna prowincja" - recenzja [Komiksy dla wszystkich]

Polscy fani Lucky Luke'a doskonale kojarzą już pseudonim Achdé, ponieważ po polsku wydano trzy albumy stworzone przez następcę Morris.  Dwa z nich zostały napisane przez Jula, lecz to nie on był pierwszą scenarzystą wybranym do kontynuowania serii po śmierci Morrisa. Piękną prowincję, pierwszy album stworzony po śmierci Morrisa, napisał Laurent Gerra. Zabrał w nim samotnego kowboja na tereny Quebecku, czy wyszła z tego dobra historia? Tak, choć nie do końca.


Choć Morris zmarł w 2001 roku, to ostatni narysowany przez niego album Lucky Luke'a ukazał się dopiero rok później. Z tego powodu francuscy czytelnicy zbytnio nie odczuli przerwy w wydawaniu serii, ponieważ już w 2004 roku na półkach księgarń pojawiła się Piękna prowincja autorstwa nowego duetu twórców - Achdé i Laurenta Gerry. Hervé Darmenton, bo tak naprawdę nazywa się następca Morrisa, tworzył komiksy do kilkunastu lat, ale żadna z rysowanych przez niego serii nie zdobyła większej popularności. Odnalazł się w Lucky Luke'u, którego rysuje od 15 lat, jednak czy początki były takie proste? Niekoniecznie.
Gdy spojrzymy na styl rysunków w Pięknej prowincji i porówna się go z później wydanymi albumami, na przykład z najnowszym Kowbojem w Paryżu, widać zmianę w kresce Achdé w ciągu 15 lat. W późniejszych tomach rysownik powrócił w bardziej kreskówkowe tony, a styl stał się jednorodny dla wszystkich postaci. Tu, podobnie jak w przypadku pierwszego Asteriksa następców Uderzo, widać że główne postaci są narysowane w stylu wręcz kopiującym Morrisa. Natomiast jeżeli wgłębi się w rysunki, to można znaleźć bohaterów narysowanych w zupełnie innym stylu, bardziej falistym, a nie kanciatym jak reszta postaci. Wolę jednak tego typu ilustracje niż odtwórcze kadry Morrisa z końca kariery.
Jedna rzecz mi natomiast zupełnie przeszkadza w albumie. Prawdopodobnie ktoś w wydawnictwie stwierdził, że wraz ze śmiercią Morrisa należy trochę odnowić serię, przez co postawiono na bardziej nowoczesne kolorowanie. Sam zwykle lubię gradienty w komiksach, ale w przypadku Lucky Luke'a klasyczne kolory są jedną z cech serii. Nowoczesne kolorowanie Anne-Marie Ducasse może jest ładne, ale sam w wielu momentach zamiast patrzeć na rysunki, bardziej zwracałem uwagę na wyprowadzające z równowagi kolory. Na szczęście w kolejnych albumach powrócono do klasycznych, jaskrawych, jednorodnych kolorów.
Historia też nie do końca przypadła mi do gustu, choć sam pomysł na nią był ciekawy. Lucky Luke udaje się do francuskojęzycznej części Kanady by jego koń, Jolly Jumper, mógł spotkać się ukochaną. Podczas wizyty trafia do miasta stale nękanego przez złodziei łupiących każdą dostawę towaru. Wykorzystując okazję, jeden z lokalnych biznesmenów po kolei skupuje kolejne działki należące do mieszkańców.
Fabularnie Piękna prowincja jest albumem bardzo dobrym, ponieważ główny wątek - śledztwo w sprawie znikających transportów i tajemniczego biznesmena - został poprowadzony dobrze, a komiks czyta się z ciekawością. Wydaje mi się jednak, że scenarzyście zabrakło pewnej wprawy w pisaniu komiksu humorystycznego jakim jest Lucky Luke. Teoretycznie można było album wypełnić wieloma doskonałymi gagami opartymi na kontrastach pomiędzy Amerykanami a Kanadyjczykami. Trochę ch jest, choć może nie zawsze są najlepsze. Jednak poza tym nie pamiętam żadnego innego gagu, sceny z Bzikiem były jeszcze bardziej żałosne niż zwykle, a stale pojawiające się przypisy nie pomagały w płynnej lekturze komiksu.
Samo wydanie zostało przygotowane bardzo dobrze. W tłumaczeniu Marii Mosiewicz ciężko znaleźć jakiś błąd bez porównania z oryginałem, Pod względem edytorskim komiks wygląda identycznie jak inne albumy cyklu.
Pierwsze ko(l)ty za płoty. Piękna prowincja w interesujący sposób przenosi akcję Lucky Luke'a do Kanady, lecz niestety jest mocno nierównym albumem, w którym zdarzają się bardzo dobre sceny czy gagi, ale niestety w wielu momentach wkracza nuda lub mocno przeszkadza nowoczesne kolorowanie. Jednak lektura tomu była dość przyjemnym doświadczeniem, które umilają bardzo dobre rysunki Achdé, który stawiał pierwsze kroki w serii o samotnym kowboju.
Ocena albumu: 7/10

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za przesłanie egzemplarza recenzenckiego.

Lucky Luke 71 - Piękna prowincja
Data premiery: 5 czerwca 2019, liczba stron: 48, cena okładkowa: 24,99 zł, format: A4, oprawa: miękka, scenariusz: Laurent Gerra, rysunki: Achdé, tłumaczenie: Maria Mosiewicz, wydawnictwo: Egmont Polska, ISBN: 978-83-281-4136-0
Przykładowe strony:
źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Jak będą wyglądać grafiki dodawane do albumu "Dziesięciocentówka Nieskończoności"?

Świąteczna oferta Gigantów - dwa specjalne tomy i Sknerus od Marvela!