Camboni i Filippi stworzą komiks z Mikim - kolejny album serii "Disney by Glénat"!

W poprzednim roku dwa razy informowaliśmy o wydawanej we Francji serii Disney by Glénat, w której słynni rysownicy frankofońskich komiksów tworzą komiksy z Mikim. W 2016 roku światło dzienne ujrzały albumy autorstwa Trondheima, Coseya, Tebo i Loisela. Przez kilka miesięcy nie pojawiały się żadne nowe informacje, lecz ostatnio Silvo Camboni opublikował planszę komiksu z Mikim, który tworzy dla wydawnictwa Glénat do scenariusza Denisa-Pierre Filippi. Jak można się domyślić, plansza pochodzi z kolejnego albumu z serii Disney by Glénat.
Jeżeli posiadacie kolekcję Gigantów złożoną z choć kilkunastu tomów to powinniście kojarzyć wytłuszczonego wyżej autora. Silvio Camboni od 27 lat regularnie tworzy komiksy z Mikim i Donaldem do Topolino i innych włoskich magazynów. 25 z narysowanych przez niego historyjek ukazało się w Polsce (lista), z czego kilka jego historyjek mogło zapaść wam w pamięć np. komiks rozpoczynający serię Morskie opowieści wydany w MegaGiga: Moby Duck czy też komiks z Witem Podwójnym do scenariusza Casty'ego.
Oprócz tworzenia komiksów Disneya, Camboni wraz z Filippim od kilku lat tworzą serię Le voyage Extraordinaire (pol. Niezwykła podróż). Akcja komiksu toczy się w dwudziestoleciu międzywojennym i zainspirowana jest twórczością Juliusza Verne'a i steampunkiem. Pierwszy album serii ukaże się w kwietniu nakładem wydawnictwa Kurc, więcej informacji o polskim wydaniu znajdziecie na stronie wydawnictwa. O serii napiszemy więcej w okolicy premiery polskiego wydania.
A co wy sądzicie o planszy zaprezentowanej przez Camboniego? Podoba wam się specyficzny styl czy może wolicie komiksy z rysunkami utrzymanymi w klasycznym stylu?
źródła ilustracji: Facebook - The Art of Silvio Camboni, materiały prasowe - Wydawnictwo Kurc

Komentarze

  1. Większość komiksów z tej serii ,Disney Glenat'' ma bardzo ładne rysunki, choć trochę nieelementarne. Zaprezentowana plansza wygląda prześlicznie. Brakuje mi trochę obecnie w komiksach Disneya jakiegoś ryzyka w rysunkach, jakiejś awangardy. Nie twierdzę, że wszyscy i wszystko, ale jest tworzonych trochę komiksów rysunkowo bardzo podobnych, z ubogimi tłami (choć dobry i wyważony minimalizm jeśli jest traktowany z poświęceniem , to nie jest zły ) .

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga