Gry i łamigłówki z kaczkami - Kacze Opowieści "Dzennik Przygód" - recenzja książki

Już jutro na kanale Disney Channel oficjalnie i ostatecznie zadebiutują nowe Kacze Opowieści. Z tej okazji postanowiłem się dokładnie przyjrzeć wydanej przez AMEET książce Kacze Opowieści. Dziennik Przygód, o której wspominałem nie raz i nie dwa na łamach bloga.


Gdy parę tygodni temu usłyszałem, że AMEET zamierza wydać książkę związaną z Kaczymi Opowieściami, nie byłem do niej pozytywnie zastawiony. Kojarzę to wydawnictwo głównie z bardzo prostych i tanich książeczek dla dzieci. Myślałem, że Kacze Opowieści. Dziennik Przygód to będzie kolejna książka tego typu, na szczęście myliłem się.
Dziennik przygód to pozycja pełna gier, łamigłówek czy też zagadek, które nie tylko są zagadkami, ale też jednocześnie streszczają fabuły 6 odcinków Kaczych Opowieści. 4 wyemitowanych w USA (i za niedługo także w Polsce) oraz 2 jeszcze niewyemitowanych nigdzie odcinków - The Spear of Selene! oraz McMystery at McDuck McManor!. Dodatkowo na końcu książki zostały umieszczone naklejki.
Niezwykle podoba mi się sposób jaki została skonstruowana książka. Zamiast bardzo odtwórczych adaptacji odcinków, w Dzienniku przygód postawiono na połączenie streszczeń odcinków z zagadkami. Według mnie dzięki tej zmianie, pozycja jest znacznie ciekawsza, a także świeższa. Czytelnik może jednocześnie rozwiązywać zagadki i przypominać/poznawać fabułę serialu.
Niestety zagadki w dużej części nie są najwyższych lotów. Są bardzo powtarzalne i zwykle sprowadzone do kilku schematów. Na przykład jest kilka zagadek dotyczących odszyfrowywania symboli, lecz wszystkie dotyczą tego samego kodu. Najlepiej ze wszystkiego wypadły gry, które zostały naprawdę ciekawie wymyślone i opierają się na różnych systemach rozgrywki.
Gratką dla fanów serialu są na pewno dwa rozdziały poświęcone odcinkom niewyemitowanym jeszcze nigdzie na świecie. Czyli dzięki lekturze Dziennika przygód, polscy czytelnicy mogą poznać zarysy fabuł tych epizodów przed amerykańską premierą. Jakby co, informuję, że w książce nie pojawiają się żadne spoilery dotyczące głównych wątków sezonu (Della i pewna czarownica), więc możecie bez obaw do niej zerknąć.
Bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła oprawa graficzna książki, która jest niezwykle przyjemna dla oka. Prawdopodobnie dzięki grubszej kresce, rysunki w książce wyglądają według mnie lepiej od tych w komiksach związanych z serialem. Także podoba mi się oprawa kolorystyczna, która jest trochę inna, cieplejsza niż w serialu.
Pozytywnie mnie też zaskoczyło, że wszystkie nazwy postaci występujących w książce są zgodne z komiksami czy serialem. Czyli pojawiają się m.in. Diodak, Granit Forsant czy Wolframik. Brawa, szczególnie że nawet Egmont czasem popełnia na tym polu błędy.
Jeżeli szukacie ciekawej pozycji z zagadkami dla ok. 7-letniego kuzyna/dziecka/siostrzeńca to według mnie Dziennik Przygód idealnie się nada. Mimo powtarzalnych zagadek, książka jest naprawdę dobra i świetnie łączy łamigłówki z przedstawieniem fabuły serialu. Nie zabrakło też atrakcji dla starszych fanów - streszczeń dwóch nieemitowanych odcinków i dobrych rysunków kaczek.
Najbardziej mnie cieszy, że dzięki premierze serialu, w końcu na rynku pojawiają się nowe pozycje (nie tylko komiksowe) z kaczymi bohaterami. W końcu, dla niektórych młodych czytelników Dziennik przygód może być pierwszym książkowym spotkaniem z Kaczogrodem. A wówczas do sięgnięcia po komiksy pozostanie jedynie jeden krok.

Ocena książki: 7/10

Dziękujemy wydawnictwu AMEET za przesłanie egzemplarza recenzenckiego.

Kacze Opowieści. Dziennik przygód
Data premiery: 24 marca 2018, liczba stron: 64, cena okładkowa: 18,99 zł, format: B5, oprawa: miękka, wydawnictwo: AMEET, ISBN 978-83-253-2891-7

Zdjęcia z wnętrza książki znajdziecie tutaj.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga