Komiksowy Zwierzogród - Ariol 1 "Wszyscy jesteśmy osiołkami" - recenzja [KOMIKSY DLA WSZYSTKICH]

Pewnie wszyscy kojarzycie Zwierzogród, film Disneya sprzed dwóch lat, który opowiadał o świecie zamieszkiwanym przez wszelakie rodzaje ssaków. Ariol, czyli omawiany dziś przeze mnie komiks, wychodzi z podobnego konceptu, choć powstał kilka lat wcześniej niż film Disneya. Guibert tworzy historię o Ariolu, młodym osiołku, o jego przygodach i rozterkach. Jak na tle innych humorystycznych komiksów wypada pierwszy tom serii o Ariolu - Wszyscy jesteśmy osiołkami? Odpowiedzi znajdziecie w recenzji.


We Francji Ariol jest jednym z bardziej znanych komiksów dziecięcych. Historyjki o przygodach osiołka i jego przyjaciół tworzone są przez Emmanuela Guiberta i Marc Boutavanta od prawie 20 lat, a dekadę temu powstał serial animowany, który pod tytułem Antoś i z  przetłumaczonymi imionami postaci, był emitowany na ZigZapie. W wydaniu Adamady zostawiono w dużej części oryginalne imiona, co według mnie nie jest błędem, szczególnie że imiona typu Ariol czy Petula są łatwe do wymówienia po polsku.
Wszyscy jesteśmy osiołkami, czyli pierwszy wydany w Polsce tom przygód Ariola zawiera 12 10-stronicowych historyjek z przygodami młodego osiołka. Tematyka opowieści jest różna. Spora część historyjek rozgrywa się w szkole i opowiada o problemach Ariola (np. z tymi strasznymi z a i m k a m i), albo o relacjach z kolegami. Co warto zauważyć, mimo krótkiej formy, historyjki o Ariolu są pełne różnorodnych bohaterów. 
Najwięcej ciekawych postaci znajdziemy wśród kolegów Ariola ze szkoły - miłość głównego bohatera, Petulę (krowę),  leniwego i zaspanego Stępaka (konia) czy też najlepszego kumpla Ariola - Ramono (świnię). Autorzy niczym twórcy Zwierzogrodu wykorzystują potencjał jaki daje im fakt, że historyjki rozgrywają się w świecie pełnym różnorodnych antropomorficznych postaci, a przy czym nie powielają stereotypów. W historyjkach da się znaleźć pełno humoru i są one na tyle dobrze napisane i narysowane, że z wielką przyjemnością się je czyta.
Odnośnie łamania stereotypów. Według mnie twórcy podjęli bardzo mądrą decyzję, że głównym bohaterem komiksu jest osioł, zwierzę w dużej części pojawiające się w negatywnych konotacjach (np. głupi jak osioł). Natomiast Ariol jest w miarę zaradnym i mądrym bohaterem, w przeciwieństwie do jego kolegi lenia, konia. Komiks dzięki temu uczy, że niezależnie kim jesteś możesz robić co chcesz i od samego siebie wszystko zależy.
Trochę mniej podobały mi się historie z rodzicami Ariola czy też komiksy związane z Superkoniem, serialem oglądanym przez Ariola. Według mnie były one znacznie uboższe i często (jak np. historia z bankomatem) były to gagi rozciągnięte do 10 stron. 
Pod pewnym względem Ariol przypomina mi Mikołajka Goscinny'ego i Sempe. Mimo różnic, podstawowy zamysł serii jest ten sam  - pełne humoru opowieści o lekko roztargnionym chłopcu.  Według mnie z tego powodu komiks spodoba się fanom Mikołajka, choć nie wszystkie historyjki tak śmieszą jak powinny.
Komiks został pięknie wydany w Polsce. Tom został wydany w niewielkim formacie, idealnie pasującym do szczegółowości rysunków, a na skrzydełkach okładki czytelników czeka miła niespodzianka - krótkie rysunkowe przedstawienie bohaterów opowieści. Osobiście często mam problem z zapamiętaniem imion postaci, więc taka "ściąga" zawsze jest dla mnie miłą niespodzianką.
Ariol to niezwykle mądry, ale też bardzo śmieszny komiks. Historie o przygodach małego osiołka są przepełnione kreatywnością twórców, a komiks powinien spodobać się zarówno młodym jak i starszym czytelnikom. Nie wszystkie historie są równie dobre, ale co najmniej połowa tomu prezentuje bardzo dobry poziom.
A przy okazji - bardzo się cieszę, że coraz więcej wydawnictw (nie tylko komiksowych) wydaje komiksy. Oby tak dalej.

Ocena albumu: 8/10

Dziękujemy wydawnictwu Adamada za przesłanie egzemplarza recenzenckiego.
Ariol 1 - Wszyscy jesteśmy osiołkami
Data premiery: wrzesień 2016, liczba stron: 128, cena okładkowa: 39,90 zł, format: A5, scenariusz: Emmanuel Guibert, rysunki: Marc Boutavant, tłumaczenie: Tomasz Swoboda, wydawnictwo: Adamada, ISBN 978-83-7420-781-2

Przykładowe strony:

 źródło ilustracji: materiały prasowe - Adamada

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - zapowiedź - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]