"Gigant Poleca" DWUMIESIĘCZNIKIEM w 2017 roku!

Zgodnie z zapowiedzią kolejnego tomu z tylnej okładki najnowszego Giganta jak i ofertą umieszczoną na stronie prenumeraty Giganta Poleca wynika jedna, dość smutna dla fanów komiksów Disneya wiadomość:
Gigant Poleca będzie w 2017 roku dwumiesięcznikiem.
Wynika z tego, że w 2017 roku zostanie wydanych jedynie 6 tomów serii. Seria od początku wydawania (licząc z Komiks Gigantem od 1998 roku) była miesięcznikiem.
Natomiast zagraniczne pisma publikujące te same komiksy co Gigant (np. duński Jumbobog) nadal będą wydawane jako miesięczniki. Z tego powodu w Polsce nie będzie drukowany co drugi zagraniczny Gigant. Prawdopodobnie wiele ciekawych komiksów oraz część historyjek z serii regularnie publikowanych w piśmie (np. Kwantomas, Doubleduck, CAP) ominie polskiego czytelnika.
Przypominam, że nie jest to pierwsza zmiana w pismach disnejowskich w Polsce w ostatnim czasie, od stycznia tego roku Kaczor Donald ukazuje się jako miesięcznik.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska

Komentarze

  1. Jeszcze bym jakoś przełknął jakby zamiast 13 numerów roczne było dwanaście ale tego się kompletnie nie spodziewałem się. Widać, że mimo wszystko sprzedaż spada a prenumerata zbyt wielu nowych czytelników nie przyniosła (i/lub nie utrzymała starych. A wydawało mi się że mamy właśnie trend na giganta w porównaniu z regresem Kaczora Donalda. Poziom numerów z 2016r. był różny , niektórzy twierdzą, że to nie te giganty co kiedyś , ale ja osobiście jakoś nie narzekam. Uważam że poziom komiksów jest na przyzwoitym poziomie. Z perspektywy tego roku uważam, że na spadek sprzedaży mogła się przyczynić podwyżka ceny z 14,99 zł na 15,99 zł i problemy z zakupem przeź internet (brak gigantów w dyskontach internetowych. Obecność jedynie w sklepach specjalistycznych w cenach zbliżonych do okładkowych). Musimy teraz wspierać jak możemy redakcje a chyba najkorzystniejszym sposobem będzie po prostu kupowanie numerów (polecam prenumeratę) .Wbrew pozorom choć słabe numery, to dobre również też i to wcale nie tak nieliczne. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gigant jest tytułem kioskowym, z nakładem ok. 20 tysięcy egzemplarzy, do księgarni internetowych nie trafiało nigdy więcej niż z 0,5 tyś. egz.

      Usuń
  2. Właśnie się zastanawiałem czemu jest napisane,że następny numer dopiero 31 stycznia...nie powiem,żebym był tym faktem zadowolony,trochę szkoda,rozumiem,że mają swoje powody i można mieć nadzieje,że może za kilka lat powrócą do wydawania co miesiąc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypominam że w 1997 roku Gigant był już dwumiesięcznikiem. Ech to były czasy gdy kosztował 6 zł.
    Spadek jakości Giganta jest dla mnie widoczny. Druk jest przejaskrawiony i w zeszło i tegorocznych numerach . Np teraz czytam 192 tom i wszystko czerwone. No i ta cena. 16 zł? Seriously? A w przyszłym roku pewnie 17. Przy niezmiennej formule od 20 lat. Jeśli kosztuje tyle co CDA, to nic dziwnego, że się słabo sprzedaje. Egmont jak zwykle zawyża ceny, bo to zło. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 8azyliszek, prosiłbym o sprawdzenie ile kosztuje Gigant w Czechach i krajach bałtyckich (podobne zarobki) - dużo więcej.
      Tak taniego komiksu jak Gigant w Polsce nie ma, nawet mangi są droższe, choć są czarno-białe.

      Usuń
    2. Ale tu jest Polska. Jeśli coś w kiosku jest za drogie dla przeciętnego czytelnika, to ma niższą sprzedaż. Ja kiedyś regularnie kupowałem Giganty w kioskach miesiąc w miesiąc. Ale po 100 numerze Gigant Poleca dałem sobie spokój. 13 zł za niezmiennego Giganta to było dla mnie za dużo. 16 czy nadchodzące 17 zł to już w ogóle skandal. Za tą cenę w takiej formie, to mógłbym kupować Marvele czy DC ale nie kaczki.

      Usuń
    3. Ostatecznie Gigant podrożał w mniejszym stopniu niż Kaczor Donald. Ja osobiście byłem zadowolony z ceny giganta dopóki cena nie wzrosła do 15,99 zł, choć ciągle ta cena była dla mnie do zaakceptowania. Nie upatrywałbym jedynie ceny jako przyczyny spadku sprzedaży a ogólną niechęć czytelników do komiksów Disneya wydawanych w Polsce. Wydaje mi si jednak, że w przypadku Giganta cena odegrała większą rolę niż w przypadku Kaczora Donalda.

      Usuń
    4. Typowe wytłumaczenie Egmontu - spadło zainteresowanie, więc przestaliśmy wydawać. Oczywiście jak zawsze pomijają wzrost ceny. To samo było w 2008 z zaprzestaniem wydawania przez nich Marveli i DC (poza jednym na rok) - bo niby spadło zainteresowanie. Ja uważam, że Gigant po 10 zł w kioskach dalej przynosiłby wydawnictwu zysk. Ale rodzice co miesiąc dzieciom kupować nie będą tej książeczki po 16 zł za sztukę.

      I zgadzam się z tobą - cena KD to już w ogóle kosmos jest. 10 zł na nich wydałem tylko raz bo dodawali Giganta jako dodatek. :) Rzeczywiście zamiast tych 8 zł za regularny KD bardziej się opłacało wydać na grubego GP, choć jak wyżej pisałem - to za dużo.

      Usuń
    5. Już to widzę.
      W Polsce Gigant za mniej niż 2,5 euro.
      W krajach bałtyckich czy w Czechach Gigant za 5,5-6 euro.
      Już wysyłam maila do duńskiej centrali Egmontu.

      Usuń
  4. Cena zostaje ta sama (15,99 zł) choć to marne chyba pocieszenie. Nadmienię też, że od 2006r. wychodzą 13 numerów giganta rocznie. Szkoda, że ograniczają częstotliwość wydawania. Pomysł z prenumeratą był dobry, ale widać małe zainteresowanie (poniekąd też jestem trochę winny, bo sam też nie mam prenumeraty). Czyli teraz będzie u nas wychodził co drugi numer. Mam nadzieje, że Egmont jakoś wykorzysta emisję nowej serii serialu Kacze Opowieści w 2017r. . Może jakieś zmiany w formule pisma Kaczor Donald ? Wydania specjalne ? Powiększenie objętości KD ? Głośno myślę tylko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu. Egmont się teraz skupia na superhero i nic nowego z Kaczek nie wyda. Wygasza powoli nawet to co jest. :/

      Usuń
  5. Jak dla mnie wielkie zaskoczenie, przypomnijcie mi proszę jak wyglądały dane ze sprzedaży Gigantów ostatnio? Powiem szczerze że ja miałem problem z kupnem np ostatniego numeru bo wszędzie już zeszły (były i zeszły upewniałem się) więc myślałem że sprzedaż będzie dobra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma żadnych danych na temat sprzedaży Giganta. Kilka miesięcy temu na stronie Egmontu (może ciągle w gąszczu podstron gdzieś się kryje ) był podany nakład : 20 000. To jedynie moje domysły ale obstawiałbym średnią sprzedaż Giganta w granicy ok. 10 tyś egzemplarzy.

      Usuń
  6. Jedyny plus, że wygasza stopniowo bo zbyt długo już wydają Disneya, dlatego zamiast usuwać to redukują . Nie ma ogólnie mody na kaczki i myszy od Disneya. Małe wsparcie w innych mediach (tv, internet ) , ostatnio to chyba ,,Miki w szortach'' (całkiem niezły skądinąd ), a jeszcze wcześniej ,,Klub Przyjaciół Myszki Miki'' (choć akurat ten serial raczej popsuł opinię niż polepszył). Obecnie (zwłaszcza wśród dzieci powiedzmy do 12 roku życia) popularniejsze są dużo bardziej inne seriale/postacie rysunkowe i animowane. Mam nadzieję, że ponowne zainteresowanie przyniosą za rok Kacze Opowieści (w latach 80 i 90 w Europie przyczyniły się do wzrostu sprzedaży komiksów, wydaje mi się, że w Polsce również). W Polsce na pewno też ,,Walt Disney Przedstawia'' się przyczyniło. Brakuje mi czegoś takiego teraz. Filmów Animowanych Disneya ogląda sporo osób dorosłych i się tego nie wstydzą, dużo gorzej jest z komiksami.
    Na koniec cytat na ochłodę: ,,Jest już za późno. Nie jest za późno''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się z tym. Wg mnie "Kacza paczka" też podbił sprzedaż

      Usuń
  7. A co w takim razie z Mamutem i Megagiga? Moze Egmont robi tak, że jednak coś będzie wychodzić co miesiąc, tyle że na przemian.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiednie rozplanowanie tego powinno zostać zrobione. Wychodzi 10 publikacji rocznie (bez KD).

      Usuń
  8. Mam tylko nadziej ze będzie tak jak z kaczor donald jak stał się dwutygodnikiem i póżniej znów zmienili na tygodnik (nadzieje trzeba mieć) :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KD najpierw był dwutygodnikiem (do 1997), potem tygodnikiem (do 2012), znów dwutygodnikiem (do 2015) i teraz miesięcznikiem.

      Usuń
  9. Pozostają marne pocieszenia, że wydam mniej kasy na komiksy w następnym roku, ale mimo wszytko fakt ten upewnia mnie w pesymistycznym przesłaniu, że kultura Disneyowska stopniowo wymiera w Polsce, a Kaczofanów wśród młodszych pokoleń jest coraz mniej ;-; Miejmy nadzieję na zmianę tego stanu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jedyną nadzieją na powrót Kaczek na salony jest to nowe wydanie Kaczych Opowieści. Trzymam za nie kciuki.

      Usuń
    2. Ja się boję, że to nie wyjdzie, ale też trzymam kciuki.

      Usuń
  10. Prowadzę taki kanał na YouTubie (a przynajmniej staram się), którego jednym z celów jest przekonanie ludzi do komiksów i filmów Disneya :) Może jakoś pomogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy mógłbyś podać adres URL ?

      Usuń
    2. Jeżeli tworzycie coś związanego z komiksami Disneya to piszcie - zawsze chętnie zareklamujemy każdą inicjatywę.

      Usuń
    3. Machnąłęm taki crassoverek ze Sknerusem i Łamignatem (http://anilogin.nazwa.pl/instalator/wordpress/?p=188)

      oraz portrecik Dona Rosy (http://anilogin.nazwa.pl/instalator/wordpress/?p=118)

      Jak jeszcze na moim blogu będzie coś związanego z komiksami Disneya, to napiszę w komentarzach

      -Kleszcz-

      Usuń
  11. https://m.youtube.com/channel/UCcNUDcQpD3izsZXJhk8a3gA

    Dopiero zaczynam i czesto spotykam sie z privlemem praw autorskich ale mimo wszystko zapraszam do zapoznania sie z moim kanalem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ech... Nie rozumiem narzekań na cenę Gigantów. Ponad 200 stron komiksów za raptem 16 zet, a 44 strony "Sprycjana i Fantazjusza" kosztuje 35(!?!!) ZŁOTYCH!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest mi przykro z tego powodu. Komiksy te kolekcjonuje od lat dziewięćdziesiątych. Będę musiała teraz pozostale kupować w Niemczech. To był jeden raz w miesiącu z uśmiechem na twarzy i wyczekiwaniem na nowy numer w kiosku. :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Sprzedaż komiksów Kaczora Donalda spada, bo teraz są komputery ludzie wolą grać niż czytać książki. Cena strasznie się podniosła co jest kolejnym skutkiem tego, że Kaczor Donald stał się dwumiesięcznikiem. Kiedyś to było komiksy za 5.99 (rok 1997). Ale nadal jestem i będę wielkim fanem tych komiksów. Swoje pierwsze komiksy dostałem od brata, bo też czytał. Pamiętam mój pierwszy tom ''Czary i moczary". To były czasy. Ogólnie komiksy się nie sprzedają,dlatego cena idzie w górę bo firma musi jakoś zarabiać, ale jest też mało czytelników więc zrobili dwumiesięcznik. Na początku myślałem, że tylko w jednym roku to zrobią. Wiecie raz zrobią 6-tomowy rocznik. Ale jednak nie w 2018 roku znowu wychodzi co dwa miesiące i pewnie już tak zostanie. Chyba, że ilość czytelników wzrośnie (miejmy nadzieje). Sorry za błędy jak coś. Mam dysleksję. A więc niech żyją komiksy .

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga