Wujek $knerus i Dziesięciocentówka Nieskończoności - dwie wersje okładkowe!

Komiks Wujek Sknerus i dziesięciocentówka nieskończoności nie zostanie wydany w grudniu w dwóch wydaniach, ale aż w trzech! Do zapowiedzianego przedwczoraj Giganta Poleca, dołączą dwie wersje edycji w twardej oprawie. Album Wujek $knerus i Dziesięciocentówka Nieskończoności będzie liczył 96 stron, kosztował 69,99 zł, a jego premiera jest zaplanowana na 4 grudnia. Już teraz kupicie go na Egmont.pl.

Na okładce pierwszej wersji będzie widnieć ilustracja Alexa Rossa, mistrza malowanych okładek, natomiast druga wersja będzie posiadać znaną z Giganta Poleca okładkę Lorenzo Pastrovicchio, twórcy pracującego od dekad nad tytułami z kaczkami. Każda z nich będzie dostępna we wszystkich kanałach sprzedaży, a w księgarniach internetowych będą dostępne jako osobne pozycje. Środek obu wersji będzie identyczny, ale Egmont wprowadził dodatkowy element kolekcjonerski. Prezentem do każdego egzemplarza będzie wydruk jednej z 14 okładek oryginalnego wydania

W środku albumu na pewno znajdzie się tytułowy, 30-stronicowy komiks, pierwsza historia Marvela z Sknerusem, za którą odpowiadali Jason Aaron, słynny twórca marvelowskich historii, w tym serii o Thorze, a także włoscy rysownicy - Mottura, D'Ippolito, De Giuseppe, Pastrovicchio, Mangiatordi i Perissinotto. Co wypełni resztę stron? Nie wiadomo, ale jeśli będzie to kopia specjalnej edycji, która w przyszłym roku wyjdzie w USA, to będą to pierwszy komiks z Sknerusem, czyli Wielka niedźwiedzica, galeria okładek i materiały zakulisowe.

Nic nie wskazuje, żeby w albumie miały się pojawić kolejne komiksy Disneya wydane przez Marvela, jak np.  historie o Donaldzie-Wolverinie i o Donaldzie-Thorze. Być może one pojawią się po polsku w przyszłym roku. Tylko czy Egmont trochę nie przesadził z publikacją tak wielu wersji komiksu Aarona, skoro często na rynkach, gdzie zainteresowanie kaczkami jest dużo większe, oferta jest skromniejsza? O tym przekonamy się w przyszłości, ale możecie podzielić się opinią w komentarzach.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska

Komentarze

  1. Brzydactwo! Ale jako fan od 1992 roku, kupię wszystko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, ha. Ciekawe, jak ktos zamówi w empiku czy swiecie ksiazki, a bedzie chciał konkretną okladkę, co wtedy?Jak zaznaczyć, ze sie chce taką, a nie inną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozróżnijmy dwie rzeczy.
      Dwie wersje okładkowe to de facto dwa różne komiksy z innymi kodami kreskowymi. Więc każda księgarnia będzie osobno sprzedawać jedną wersją i osobno drugą wersję.
      Natomiast wydruki, które będą w środku, będą dodawane losowo.

      Usuń
  3. Rozroznijmy dwie rzeczy. Identyczne zabiegi stosowano już w miesieczniku Zwierciadlo, a także w płytach winylowych czy CD. I tam byl jeden kod kreskowy. Więc prosze nie uogólniać. Nie kazdy wie , ze są dwa rozne kody, tym bardziej, ze znamy przypadki ( jak wyzej), ze kod byl jeden

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny użytkowniku, z tego powodu, że są dwa elementy rozróżniające wydania, jeden - wybieralny przez czytelnika, czyli okładka, drugi - niewybieralny przez czytelnika, czyli okładka w środku (wydruk), to dlatego komentarz wyżej został napisany. Więc nie rozumiem skąd taka reakcja. Wszystko zostało wytłumaczone i jest jasne.

      Usuń
  4. Nie, dzięki. Wolę kupić trzy wersje okładkowe oryginału.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałem wam coś wpłacić za świetną robotę od lat, ale ten widżet który dodaliście nie działa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O... faktycznie. A 2 tygodnie temu działał, bo sprawdzałem. Spróbuję sprawdzić, co się zmieniło, że przestał działać.

      Usuń
    2. Wiem, już jaki jest problem. Firefox ostatnio coś kombinuje i czasem blokuje tego typu przekierowania. Gdy np. na Chromie wszystko działa poprawnie. Ale zauważyłem, że jeśli wyczyści się ciasteczka ze strony, to na Firefoxie też to działa.

      Usuń
    3. A skoro o tym mowa. Chrome nie pozwala mi dodawać komentarzy a Firefox tak. Ktoś inny też ma ten problem?

      Usuń
    4. Mówię o komputerze. Na telefonie działa.

      Usuń
    5. U mnie był taki sam problem - wyczyściłem ciasteczka i ponownie zaczęło działać. Trudno powiedzieć, z czego to wynika, ale ostatnio znowu na Firefoxie część funkcji Google'a przestała działać.

      Usuń
    6. Przy okazji... ja mam jeszcze taki problem, że nie działa mi Centrum komiksów disneya jak wchodzę przez Kaczą agencję informacyjną

      Usuń
    7. Chodzi o o to, że nie działa panel z Facebooka? Mhhh... I pewnie znowu na Firefoxie?

      Usuń
    8. Hmmm... "a u mnie działa". Ale spróbuję to sprawdzić, może znaleźć jakieś nowe rozwiązania.

      Usuń
  6. Kupię tylko Giganta i nie potrzebuję drugiego tego samego na twardo. Egmont przesadza chcąc nam wcisnąć 30-stronnicowy komiks, plus dubel z Kaczogrodu, plus dodatki za 69.99 zł. Mam nadzieję że się na tym przejadą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem o czym ty mówisz bo to nie Barks czy Rosa. Nie możesz twierdzić że "wszystkie kaczki dostają dodruk" skoro jedyne co do tej pory wydawano to głównie ci dwaj autorzy, a nowsze (całe) trzy tytuły innych z których aż dwa to antologie jeszcze są w księgarniach. Inna seria "Włoski Skarbiec" (w której są także inne postacie) ma wyraźnie mniejsze wzięcie skoro pierwszy tom jest nadal spokojnie dostępny podczas gdy zarówno pierwsze tomy Barksa jak i "Życie i czasy Sknerusa"Rosy wyprzedały się w ciągu kilku miesięcy.

      Olałeś również meritum stawiając na pedantyczność - dowaliłeś się do arbitralnie wymyślonego upustu gdzie głównym przesłaniem było podkreślenie jak bardzo bezwartościowe będzie polskie wydanie tego konkretnego komiksu.

      Tego co napisałeś o dodatkach nie wiem jak skomentować bo to same wywiady z twórcami (którzy mają takie sobie pojęcie o disneyu), galeria okładek i jeden komiks Barksa wydany w Polsce kilkukrotnie. Tych pierwszych nawet nie przeczytasz xD

      Usuń
    2. Przejadą się tak jak na Wolverine Bronksie. Ja planuję kupić wszystkie warianty.

      Usuń
  7. Mam poważny dylemat czy kupować to osobne wydanie czy nie. Od lat kupuje wszystko co z kaczkami, ale to... Gdyby nie logo Wujek Sknerus na okładce to chyba bym odpuścił, ale tak... No to nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również od lat kupuje wszystko co z kaczkami i mam podobny dylemat. Co w ogóle wyjątkowego jest w tej pozycji, że jest wydawana w dwóch wersjach okładkowych?

      Usuń
    2. Nic. "Historyczne" wydarzenie i tyle.

      Lepiej olać i "zainwestować" w oryginał. Kosztuje jedną drugą polskiej ceny po rabatach a za 20 lat może być coś wart.

      Usuń
    3. Po pierwsze oryginał jest po angielsku, a po drugie jaki jest sens kupowania czegoś w obcym języku co wydano w Polsce?

      Usuń
    4. Skoro i tak to wydadzą po polsku, to nie ma sensu kupowania tego wydania w innym języku.

      Usuń
    5. Nie dla każdego angielski to język "obcy" :)

      Usuń
    6. Ekonomiczny skoro zawartość jest ta sama - historia Barksa jest już zawarta w którymś kaczogrodzie.

      Angielskie wydanie jest tańsze i jedyne co się może z nim stać to zyskać na wartości (bo "key issue"), polskie za kilka lat prawdopodobnie będzie latać z rabatem -60% w sklepie egmont pl (o ile nie wydrukują go w limitowanej liczbie egzemplarzy, ale nawet wtedy nikt ci za nie nie da więcej niż 300 zł, w przeciwieństwie do oryginalnego).

      Wydawało mi się że dzisiaj nikt poniżej 40 roku życia nie ma problemu z angielskim.

      Usuń
    7. To, że nie ma problemu, nie znaczy, że chce czytać po angielsku. Po drugie żadne kaczki od Egmontu nie dostają takich rabatów, tylko kolejne dodruki, więc nie wiem, o czym piszesz xD Zawartość również nie jest taka sama, różni się dodatkami.

      Usuń
    8. Ja nie wiem o czym ty mówisz bo to nie Barks czy Rosa. Nie możesz twierdzić że "wszystkie kaczki dostają dodruk" skoro jedyne co do tej pory wydawano to głównie ci dwaj autorzy, a nowsze (całe) trzy tytuły innych z których aż dwa to antologie jeszcze są w księgarniach. Inna seria "Włoski Skarbiec" (w której są także inne postacie) ma wyraźnie mniejsze wzięcie skoro pierwszy tom jest nadal spokojnie dostępny podczas gdy zarówno pierwsze tomy Barksa jak i "Życie i czasy Sknerusa"Rosy wyprzedały się w ciągu kilku miesięcy.

      Olałeś również meritum stawiając na pedantyczność - dowaliłeś się do arbitralnie wymyślonego upustu gdzie głównym przesłaniem było podkreślenie jak bardzo bezwartościowe będzie polskie wydanie tego konkretnego komiksu.

      Tego co napisałeś o dodatkach nie wiem jak skomentować bo to same wywiady z twórcami (którzy mają takie sobie pojęcie o disneyu), galeria okładek i jeden komiks Barksa wydany w Polsce kilkukrotnie. Tych pierwszych nawet nie przeczytasz xD

      Usuń
    9. Patrząc ekonomicznie, to najlepiej kupić Giganta, bo w tej samej cenie dostaje się jeszcze inne komiksy. To ty wymyśliłeś sobie z dupy, że ten komiks wyląduje w jakimś koszu z przecenami. A wywiadów niby dlaczego mam nie przeczytać? I co ma do tego ich pojęcie o Disneyu?

      Usuń
    10. Widzę że dalej brniesz sobie w swojego chochoła wyciągniętego "z dupy", nawet po zwróceniu uwagi na to co robisz.

      "Jajajajajajajajaja".

      Usuń
    11. Chochoła to sam najpierw postawiłeś, a teraz dobierasz do niego kolejne z dupy argumenty

      Usuń
    12. Okej półmózgu. Próbowałem.

      Usuń
    13. Używanie emotek to typowe zachowanie półmózgów nie wiedzących jak używać słów.

      "xD" półmózgu.

      Usuń
    14. Hahaha, wracaj ty już do bycia internetowym ekspertem od komiksów dla dzieci xD

      Usuń
  8. Przepraszam, mam wydanie "what if donald duck became wolveine" i czy to się da sprzedać w polskich antykwariatach czy nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że da się sprzedać, przecież to antykwariat decyduje, co kupi. Nie wiem, skąd komentarz powyżej. Zapewne tylko proponowana cena nie będzie zbyt satysfakcjonująca.

      Usuń
    2. za późno...

      Usuń
  9. Ta która jest wydawana w dwie wersje edycji, w twardej oprawie przez Egmont. To na pewno będzie kopia specjalnej edycji, która w przyszłym roku wyjdzie w USA. Uwaga oto opis specjalnej edycji.

    "Po raz pierwszy Marvel i Disney łączą siły w świecie komiksów, aby przedstawić historię ¢entury z udziałem Sknerusa McKwacza!

    To historia, której się nie spodziewałeś! Jedna z najwspanialszych postaci w historii komiksów wkracza w swoją najbardziej epicką przygodę, w potężny sposób, jaki może dostarczyć tylko Marvel! Kiedy legendarny pojemnik na pieniądze Wujka Sknerusa zostaje skradziony przez szokującego przestępcę, najtwardszy kaczor na świecie musi podjąć się zadania niepodobnego do żadnego innego, wraz z zaskakującą gamą sojuszników: innymi wersjami samego siebie! A wszystko to dzięki wyobraźni głównego pisarza Marvela Jasona Aarona (THOR, AVENGERS) i grupy cenionych artystów Sknerusa! Ponadto ponownie prezentujemy klasyczne Wielka niedźwiedzica, pierwsze pojawienie się Sknerusa McKwacza przez legendarnego twórcę komiksów Disneya Carla Barksa!

    KOLEKCJONOWANIE: Wujek Sknerus i nieskończona moneta (2024) 1, materiały dodatkowe

    DUŻO MATERIAŁÓW DODATKOWYCH: Ta twarda edycja Gallery Edition w dużym formacie ma 96 stron i zawiera 30-stronicową historię komiksową, a także prawdziwą kopalnię materiałów dodatkowych zza kulis:

    Wprowadzenie napisane przez Jasona Aarona
    Wywiad z Jasonem Aaronem
    Wywiad z różnymi artystami
    Wywiady z Alexem Rossem i Lorenzo Pastrovicchio, artystami głównych okładek
    Krótkie wywiady z artystami okładek wariantów
    Galeria wariantów okładek
    Materiały zza kulis: szkice przedstawiające tworzenie Mrocznego Sknerusa, wstępne układy stron komiksu z zaznaczonymi zmianami wprowadzanymi na różnych etapach rozwoju."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to było dawno, ponad rok temu. Ostatnim dodrukowanym tomem był tom ósmy na który mogli mieć wcześniejszą umowę.

      Usuń
  10. A nie mogliby jeszcze dodrukować Rosy, tom 3 i 9...? Bo 10 wiadomo ze zblokowany przez "woke" Disneja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Nie opłaca się chyba że disney (celowo mała litera) w końcu przerysuje te kilka kadrów i zrezygnuje z używania nazwiska Rosy na okładce.

      Fantagraphics np całkowicie zrezygnował z "Wudu dla ludu" w swoim wydaniu przy dodruku brakującego tomu serii zbierającej historie o Sknerusie, licencjodawca skandynawski do tej pory nie podjął żadnych kroków w tym kierunku więc lokalny egmont ma związane ręce.

      Przy okazji, problemy mogą też być z innymi tomami Kaczogrodu w których jest choćby wzmianka o zakazanej postaci ("Latający Holender" np ma miniaturową reprodukcję obrazu Barksa w materiałach dodatkowych której polski wydawca nie może sobie ot tak wywalić ze składu).

      Usuń
    2. To z racji zablokowania T10 nie moga chociaż wydac 3 i 9? Popyt, zdaje się, jest.

      Usuń
    3. Przecież w pierwszym zdaniu napisano że im się to (chyba) nie opłaca bo nie można dodrukować całości.

      Usuń
    4. Dlaczego więc mogli dodrukować 1, 2, 4, 5, 6, 7 i 8, a 3 i 9 (+10 który był ogłoszony, ale wycofali się z niego przez disney łok) puścili w zapomnienie?

      Usuń
    5. Bo to było dawno, ponad rok temu. Ostatnim dodrukowanym tomem był tom ósmy na który mogli mieć wcześniejszą umowę.

      Usuń
  11. Nie cierpię Marvela. Na pewno tego nie kupię, mimo że kupuję wszystko jak leci. Nie w tą stronę to zmierza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki kupujesz wszystko jak leci marvel ma gdzieś co o nim myślisz.

      Usuń
    2. skoro kupujesz jak leci, to nie powinieneś patrzeć na logo marvela. Zawsze możesz użyć tomikow jako podpórki pod meble

      Usuń
    3. Przecież ten komiks poza faktem bycia wydanym przez Marvela, nie różni się niczym od reszty komiksów z kaczkami.

      Usuń
    4. Dokładnie. Gdyby ci nikt nie powiedział, że to marvel to łyknąłbyś wszystkie trzy edycje

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - zapowiedź - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]