Nowe rysunki, stary tekst - Asteriks "Dwanaście prac Asteriksa" - recenzja [KOMIKSY DLA WSZYSTKICH]

Kilka lat temu polski Egmont wydał książkę z ilustracjami stworzoną na podstawie 12 prac Asteriksa. Niestety publikacja zebrała słabe recenzję między innymi przez słabe rysunki i pozbawienie w wielu miejscach humoru. Jak na tym tle prezentuje się ostatnio wydana przez Egmont nowa edycja książki zawierającą ilustracje stworzone przez Alberta Uderzo, autora serii?

Fabuły Dwunastu prac Asteriksa chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, ponieważ jest to film bardzo dobrze znany (nawet niegdyś w Milionerach padło o niego pytanie) dzięki licznym emisjom w polskiej telewizji, a nawet w niektórych kręgach uznawany za kultowy. Jak dla mnie 12 prac Asteriksa to najlepszy animowany film o Asteriksie. Historia składająca się z dwunastu zadań wykonywanych przez Asteriksa i Obeliksa jest zapełniona po brzegi absurdalnym humorem. Choć wiem, że niektórzy nie lubią filmu, ponieważ pojawia się w nim dużo absurdalnego humoru, który mocno odstaje od zaprezentowanego w komiksach czy w innych filmach.
Wraz z premierą filmu w 1976 roku we Francji pojawiły się dwie publikacje: adaptacja komiksowa i adaptacja książkowa. Adaptacja komiksowa została napisana przez Goscinny'ego, a narysowana przez Uderzo (choć nie wiadomo czy przez Alberta czy jego brata). Niestety od ponad 40 lat nie została wznowiona. W tym samym czasie ukazała się adaptacja książkowa narysowana przez anonimowego rysownika, która została wydana w Polsce w 2012 roku nakładem Egmontu. Z okazji 40-lecia filmu w 2016 roku we Francji wydano nową edycję, tym razem narysowaną przez Alberta Uderzo i to właśnie tą wersję wydał ostatnio Egmont.
Nowe wydanie 12 prac Asteriksa na pewno spodoba się fanom Jak Obeliks wpadł do kociołka druida, kiedy był mały, prześlicznie zilustrowanego przez Uderzo krótkiego opowiadania. Pod względem oprawy graficznej album prezentuje się wyśmienicie. Piękne, najczęściej dwustronicowe ilustracje spodobają się każdemu fanowi serii. Na dodatek rysunki są znakomicie pokolorowane i świetnie wyglądają w dużym formacie. Poprzednia edycja zawiera bardzo słabe, sztuczne rysunki, więc pod tym względem nowe wydanie wygrywa o kilka długości.
Niestety książka tylko pięknie wygląda. Zaprezentowany tekst jest lekko skróconą wersją tekstu zawartego w pierwszej edycji. Niestety jest on wielu miejscach zupełnie nieśmieszny i psuje całe sceny. Np. scena z Irysem w filmie prezentuje się znakomicie i jest wybitnie śmieszna, w adaptacji książkowej bardzo ją skrócono i usunięto z niej cały humor.
Na pewno ogromnym plusem jest cena wydania. Książka została wydana w standardzie wydawniczym Asteriksa i w takiej samej cenie, choć jest prawie dwa razy grubsza od standardowego albumu, ma aż 80 stron.
Według mnie każdy fan Asteriksa powinien mieć w swojej kolekcji nowe wydanie adaptacji Dwunastu prac Asteriksa, ponieważ jest to pięknie narysowany przez Uderzo album. Niestety jest to raczej wydanie, które warto mieć tylko dla przepięknych rysunków, a zamiast lektury zawartego w nim tekstu polecam obejrzeć film.

Ocena książki: 6/10

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za przesłanie egzemplarza recenzenckiego.

Asteriks - Dwanaście prac Asteriksa
Data premiery: 10 maja 2017, liczba stron: 80, cena okładkowa: 19,99 zł, format: A4, scenariusz: René Goscinny, rysunki: Albert Uderzo, wydawnictwo: Egmont, ISBN 978-83-281-1991-8
Kupisz m.in. w egmont.pl, aros.pl, bonito.pl, nieprzeczytane.pl, sklep.gildia.pl,

Przykładowe strony:

 źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska

Komentarze

  1. Napomniana adaptacja komiksowa była na 100% nie rysowana przez Uderzo, acz część ilustracji była oparta na jego koncept artach i storybordach do filmu, czy nawet odrysowane z innych albumów. Są też różne bardzo amatorskie zabiegi na które Uderzo by sobie nigdy nie pozwolił i całość prezentuje się w bardzo okrojony sposób "byle jak najszybciej posunąć akcję do przodu" bez żadnego wyczucia tempa i czasowania - słowem coś co powstało szybko w celach promocyjnych.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Znamy szczegółowe informacje o komiksie Marvela ze Sknerusem!

Gigant Mamut 41 "Podróże małe i duże" - zapowiedź - kapitan Nemo i Kwantomas