Nasza urocza Daisy - zapowiedź grudniowego tomu
Warto jednak pamiętać, że w wydaniu pojawi się polska historia o Daisy, którą napisał Maciej Kur, a zilustrował Massimo Fecchi, słynny włoski rysownik pracujący od dekad dla Egmontu. Tom będzie też w pewnym stopniu kopią niemieckiego Daisy: Entenhausens First Lady. Opis wydania sugeruje, że w albumie znajdziemy m.in. Paperinika e il filo di Arianna, pierwszy komiks z Superkwoczką, a także pierwsze paski z Daisy. Na razie jednak nie podano szczegółów, pełne informacje najpewniej poznamy w okolicach premiery tomu.
Publikacja prawdopodobnie będzie wydana podobnie jak
Nasz wielki Donald, czyli na papierze offsetowym dobrej jakości oraz z
rysunkiem przedstawiającym Daisy nadrukowanym na brzegach kartek. Tom
natomiast otworzy wstęp napisany przez Mateusza Lisa. W grudniu do sprzedaży
miał też trafić
drugi tom Wielkich bohaterów Disneya przedstawiający historie o Sknerusie, lecz ostatecznie został przeniesiony na
późniejszy termin.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska
Cóż, spodziewałem się uroczego cienkiego tomu.
OdpowiedzUsuńA ja się spodziewałem podobnej grubości jak "Nasz Wielki Donald"...
OdpowiedzUsuńNiech się jeszcze okaże, że 30- 50% w tym tomie to duble, to już w ogóle będzie super ekstra wydanie.
OdpowiedzUsuńA pierwszy komiks o Superkwoczce należy liczyć jako dubel, czy nie, bo różne osoby różnie to interpretują?
Usuń"Wreszcie takie jak należy"
UsuńDaisy jak dla mnie jest wyjątkowo nieinteresującym i antypatycznym bohaterem i pominę tom, mimo kolekcjonerskiego zacięcia. Ale może zachęci dziewczyny do zakupu - wydaje mi się, że Kaczki mają zdecydowanie więcej męskich fanów.
OdpowiedzUsuńNiestety mam podobnie ale mimo to kupię
UsuńPisz
UsuńDlaczego? Pomijając komiksy gdzue Daisy jest kreowana na żeński odpowiednik Donalda, to jest to dość sympatyczna postać. Przynajmniej ja ją zawsze tak odbierałem.
Akurat dla mnie to ciekawa bohaterka - z krwi i kości, żeńska odpowiedniczka Donalda, furiatka i choleryczka - po prostu wielu facetów nie trawi takiego typu kobiety, te same cechy u Donalda jednak kompletnie im nie przeszkadzają.
UsuńW połowie się zgadzam, a w połowie nie. Nie zgadzam się z tym, że Daisy jest nieinteresująca, bo jest ciekawą postacią. Natomiast prawdą jest, że jest antypatycznym bohaterem - będąc z Donaldem lawiruje między nim a Gogusiem zamiast wykazać się jakąkolwiek lojalnością, w drugą stronę też to działa: Daisy potrafi randkować z Gogusiem i zdradzać go z Donaldem. Także trzecia opcja: Donald i Goguś rywalizują o Daisy, a ta wybiera jakiegoś trzeciego gacha - motyw zarówno z Kaczorów Donaldów jak i Gigantów. Rzadko pojawia się niestety motyw, w którym Goguś w czymś wygrywa a mimo tego Daisy wybiera Donalda (chyba tylko jeden komiks o Gogusiu kojarzę).
UsuńDobrze, że włoscy twórcy komiksowi wymyślili Reginellę, bo dzięki temu Donald ma swoiste możliwości odwetu na Daisy na zasadzie "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie".
Recenzja najnowszego Giganta. https://1353tt51tt4.blogspot.com/2025/10/gigant-poleca-264-powrot-do-mikroswiata.html
OdpowiedzUsuń