Kaczor Donald 2025-06 - zapowiedź - Rodriques i Rota
Numer będzie oparty na siedemnastym tegorocznym wydaniu niemieckiego Micky Mausa.
- Okładka - rys. Rodriques
- Weer naar school - 1/4 strony
- Gefährliche Signale - scen. Sune Troelstrup, rys. Rodriques - 11 stron
- Unwahr serviert - scen. Jaakko Seppälä, rys. Miguel - 1 strona - z serii Zagadki Minnie
- Rozenstruik - 2 strony
- Hexenalarm in Burg Angus - scen. Lars Jensen, rys. Marco Rota - 6 stron
- Diamond From Heaven - rys. Tony Strobl - 4 strony
- Isotope 432 - 6 stron - reprint z KD 1997-17
- Terug naar school - 10 stron
- The Marker - 1 strona - z serii Zagadki Daisy
Numer rozpocznie 11-stronicowa opowieść o tajemniczych sygnałach z Hyziem, Dyziem i Zyziem w rolach głównych. Za rysunki odpowiada Rodriques, więc można się spodziewać porządnej opowieści utrzymanej w klimatach SF. Natomiast Marco Rota, włoski mistrz komiksów Disneya, ponownie zabierze nas do przeszłości i zaprezentuje opowieść o Donaldzie Niewielkim, kaledoński przodek Donalda pojawi się w krótkiej historii napisanej przez Larsa Jensena.
W numerze znajdziecie też holenderski komiks o Kaczorze Donaldzie i jego siostrzeńcach, którego fabuła toczy się dookoła szkoły, opowieść o Mikim narysowaną przez Miguela, która po raz pierwszy pojawiła się w Polsce prawie trzy dekady temu, a także klasyczny komiks o Donaldzie, Daisy i Gogusiu narysowany przez Tony'ego Strobla.
Warto przy okazji wspomnieć, że w sierpniu pojawi się też Gigant Mamut, w którym niestety część komiksów będą stanowić historie już wcześniej wydane w Polsce, ale za to pojawi się co najmniej kilka bardzo ciekawych opowieści stworzonych przez Scarpę, De Vitę czy Facciniego.
źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
Ciekawi mnie, dlaczego na naszej okładce w tle znajduje się inna postać, niż na tej niemieckiej.
OdpowiedzUsuńZapewne jak w przypadku ostatniej okładki tenisowej – regionalne wersje komiksu z występującą gościnnie postacią opartą na jakimś celebrycie z danego kraju, z różnymi wersjami dla Danii, Niemiec, Szwecji czy Finlandii.
UsuńU nich jest germański nauczyciel, u nas nauczyciel Janusz.
UsuńCiekawe,jak przetłumaczą nazwę rośliny "taubnessel" z tego krótkiego komiksu z Donaldem i Jonesem.
OdpowiedzUsuńZależy z jakiego języka tłumaczą holenderskie komiksy, mam nadzieję, że jednak nie z niemieckiego.
UsuńNo byłabym zaskoczona, gdyby tłumaczyli z holenderskiego. Zawsze byłam przekonana, że skoro papugujemy niemieckie wydania, tłumaczymy wyłącznie z niemieckiego.
UsuńKomiksy tworzone na zlecenie Egmontu (z kodem D jak Dania) są tworzone po angielsku, a potem tłumaczone na poszczególne języki. Nie zdziwię się, jak holenderskie w Egmoncie też się tłumaczy przez angielski.
UsuńKomiksy holenderskie bywały tłumaczone z różnych języków, w tym z niemieckiego.
UsuńJednak u nas nie ma żadnego cyklu, gdzie są regularnie publikowane holenderskie komiksy w większej ilości, więc trochę nie ma sensu w szukaniu tłumacza specjalizującego się w tym języku (tym bardziej że jeszcze trzeba znać uniwersum).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJakoś nigdzie nie jest wspomniane, że w tym komiksie z Donaldem i Gogusiem pojawiają się Chip i Dale, a to by trochę zachęciło do kupna komiksu polskich odbiorców, którzy chyba dawno takiego komiksu nie mieli.
OdpowiedzUsuńNaliczyłem, że na przestrzeni lat , ukazało się 48 podwójnych numerów KACZORA DONALDA, co oznacza, iż samych gazetek jest.....997 ( wliczając nadchodzący numer ), co daje nm 1045 numerów pisma. Zatem nr 1/2026 będzie de facto 1000. sztuką. Ot, taka ciekawostka.
OdpowiedzUsuń