Rocznicowy tom "Nasza urocza Daisy" w grudniu!
Świadczy o tym opublikowany w katalogu opis, w którym pojawia się wzmianka m.in. o Daisy jako "nieustraszonej superbohaterce", co pasuje do zamieszczonej w tamtym wydaniu historii Paperinika e il filo di Arianna, pierwszym komiksie z Superkwoczką. Poza tym w opublikowanym w 2018 roku w Niemczech tomie pojawiły się m.in. pierwsze paski z Daisy, O Casamento do Pato Donald, zwariowana brazylijska historia o małżeństwie Donalda i Daisy, czy A Himalayan Adventure, pięknie narysowany przygodowy komiks Rodriquesa. Oby te historie znalazły się też w polskiej edycji.
Największy problem z tą edycją jest taki, że praktycznie jednocześnie Egmont
zamierza wystartować z inną
serią antologii. Czy polski rynek jest na tyle duży, żeby jednocześnie znaleźli się klienci
na "rocznicowe antologie" i "zwykłe antologie"? Można mieć co do tego wiele
wątpliwości, ale na szczęście w przypadku tomu o Daisy historie Barksa i Rosy
będą co najwyżej miłym dodatkiem, a nie główną atrakcją wydania.
źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
Czyli Donald jest "wielki", a Daisy jest "urocza"? No cóż...
OdpowiedzUsuńMoże to będzie uroczo cienki tom?
UsuńCzekam na "Naszego wkurzającego Gogusia" ;)
OdpowiedzUsuńi Naszego skąpego Sknerusa
UsuńRaczej tytuł to byłby "Nasz Wielki farciarz". :)
UsuńHmm ogólnie cieszy człowieka każdy nowy tom aleeee... Osobiście nigdy nie byłem fanem Daisy i komiksów z nią w roli głównej. Wydawały mi się takie nijakie. Oczywiście może w tomie będą ciekawe komiksy i jest to tylko moje subiektywne odczucie.
OdpowiedzUsuńAle wolałbym tom chociażby poświęcony siostrzeńcom albo Mikiemu
Mi tylko wystarczy jak dadzą komiksy z seri Z pamiętnika Daisy :)
OdpowiedzUsuńUważam, że lepiej byłoby wydać tą serię włoskich adaptacji dzieł literatury. Nie byłoby w twardej oprawie
OdpowiedzUsuńNo cóż, Kaczogród jest zdominowany przez postacie męskie i pewnie starają się to trochę sfeminizować, dotrzeć do dziewczynek. Ale niestety ani Daisy, ani Minnie nie są zbyt ciekawe. Jeśli już to postawiłbym na tom z Magiką albo chociaż Babcią Kaczką, ale tu raczej czytelników by sobie nie przysporzyli ;)
OdpowiedzUsuńDałoby się znaleźć sporo ciekawych komiksów z Daisy(choć zgadzam się, że znaczna część autorów nie umie jej dobrze pisać).
UsuńTylko, że "sfeminizować" nie znaczy "zrobić różowe i urocze". Mogę się mylić, ale wątpię żeby na to był zbyt duży popyt, również wśród dziewczynek, które interesują się lub mogłyby zacząć się interesować komiksami.
A jest zdominowany przez męskie postacie? Bo ja bym powiedział, że Kaczogród jest zdominowany przez dwie postacie: Donalda i Sknerusa. Myszogród jest zdominowany przez Mikiego, nieco się też Goofy przebija (niestety). Cała reszta postaci, niezależnie od płci, ma pod górkę w Kaczorach Donaldach i Gigantach.
UsuńWìec tom o Daisy to bardzo dobry pomysł, ale równie znakomitym pomysłem byłby tom poświęcony Diodakowi czy Forsantowi.
Oprócz Donalda (i jego wcieleń jak Kwantomas) i Sknerusa to jeszcze siostrzeńcy. I cała plejada męskich drugoplanowych: Dziobas, Goguś, Diodak, Bracia i Dziadek Be, Gladiusz, Kwakerfeller, Forsant, Harpagon, Gęgul, Rychu, Jones itd.
UsuńW zależności od okresu i autora żeńskich postaci było mniej lub więcej, ale jednak Daisy, Magika, Kaczencja, Babcia Kaczka to stały repertuar i tyle. Nie mówię, że to źle i nigdy mi nie przeszkadzało.
Siostrzeńców było jednak mniej, a cała reszta to jak słusznie napisałeś postacie drugoplanowe. Pamiętam, że zawsze jak się otwierało KD albo Giganty, to zdecydowana większość komiksów była zatytułowana: "Kaczor Donald", "Myszka Miki", "Wujek Sknerus", a inne tytuły jak "Goofy", "Diodak" "Kaczką Daisy" czy "Goguś" to mniej lub o wiele mniej.
Usuń