Gigant Poleca Special 2025-03 "Halloween" - zapowiedź - De Vita, Faccini, Nucci i Kwakenstein
Wydanie będzie oparte na niemieckim Lustiges Taschenbuch Sonderband: Halloween z tego roku.
- Okładka - rys. Andrea Freccero
- Dormi, dormi, Paperino - rys. Giada Perissinotto - 30 stron
- Nel cuore della notte - scen. i rys. Enrico Faccini - 1 strona
- Paperoga e il diabolico dottor Puff Puff - scen. Marco Nucci, rys. Enrico Faccini - 22 strony
- Zio Paperone e il mostro succhiasoldi - scen. Rudy Salvagnini, rys. Stefano Intini - 30 stron - reprint z MAM 18
- Una leggenda ...smisurata - 1 strona
- Paperoga e il lungo, lunghissimo nastro misterioso - scen. Marco Nucci, rys. Enrico Faccini - 20 stron
- Zio Paperone e un Halloween ...speciale - rys. Andrea Ferraris - 18 stron - reprint z MGG 34
- Paperino e il manuale del trova mostri - 22 strony
- Topolino e il promontorio delle nebbie - scen. Giorgio Pezzin, rys. Massimo De Vita - 30 stron
- Zio Paperone e il castigo onirico - 4 strony
- Duckenstein di Mary Shelduck - scen. Bruno Enna, rys. Fabio Celoni - 72 strony - reprint z GP 215
Największym dylematem związanym z tym tomem jest to, że jego największą atrakcją jest komiks, który został wydany w Gigancie Poleca ledwie 7 lat temu. Choć historia Enny i Celoniego adaptująca Frankensteina Mary Shelley jest świetnym komiksem, ciekawym przełożeniem klasyki literatury na świat kaczek i myszy, zasługującym na wydanie w lepszej formie, to nie można się dziwić, że sporo osób będzie mocno rozczarowana pojawieniem się tej historii. Nie chodzi tylko o największych fanów, ale de facto tom z Kwakensteinem był jeszcze 3-4 lata temu dostępny w pakietach sprzedawanych w Empikach, więc nawet najmłodsi czytelnicy mogli mieć z nim kontakt.
Pozostała część tomu powinna natomiast zadowolić zarówno czytelników starszych i młodszych, ponieważ został w niej zaprezentowany naprawdę ciekawy przekrój komiksów. Pojawi się dotąd niewydany po polsku komiks Pezzina i De Vity o Mikim i Goofym, a także dwie bardzo dobre historie o Dziobasie stworzone przez duet Nucci i Faccini. Drugi z tych komiksów należy do serii Lord Hatequack Presenta: L'ora del terrore, inspirowanego Lovecraftem cyklu, którego zaczątkiem był wydany w 256. Gigancie Poleca komiks Klątwa nad klątwami. W tomie pojawi się też inna historia z tej serii, a wydanie rozpocznie opowieść narysowana przez Perissinotto z Donaldem w roli głównej.
Warto pamiętać, że na początku września natomiast pojawi się Gigant Poleca, który także zapowiada się dość ciekawie, ponieważ poza kolejnym Marvelowe crossoverem będzie można w nim znaleźć dwa kaczo-mysie komiksy, a także historię napisaną przez Castiego. Tuż po nim do sprzedaży trafi nowy Gigant Poleca Extra łączący komiksy Disneya z kaczkami i myszami z przepisanymi kulinarnymi.
źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
Super okładka :)
OdpowiedzUsuńPrzeciętny tom. Zastanawiam się nad sensem wydawania tych kolejnych hallowenowych tomów...
OdpowiedzUsuńHalloweenowe tomy to obecnie najlepsze ze "Speciali".
UsuńHalloweenowe są świetne, ja lubię je najbardziej ze wszystkich "świątecznych"
UsuńSuper. Bo nie mam giganta gdzie był Kwakenstein. Na pewno kupię.
OdpowiedzUsuńEhh. Kupiłbym dla Nucciego, ale dlaczego 120 stron reprintów. :(
OdpowiedzUsuńDałoby się zrobić tyle fajnych rzeczy. Egmont mógłby wydać całą serię Lord Hatequack Presents jako Halloweenowy tom i pewnie byłby to dość dobry tom, żeby pokryć porażkę z Superkwękiem, ale nie, trzeba rozwodnić dobre komiksy, żeby ludzie kupili więcej...
Przepraszam, że ostatnio wszystkie moje komentarze są tak pesymistyczne, ale naprawdę mam wrażenie, że te komiksy mają potencjał być tak znacznie lepsze.
UsuńA niemiecki Egmont może z "Lord Hatequack Presents" zrobić 5 tomów.
UsuńPóki w Niemczech będą wydawać 100 tomów rocznie, a Egmont nie będzie tego starannie selekcjonować, to lepszych wydań nie będzie.
"ledwie 7 lat temu"? Przecież 7 lat temu, to bardzo dawno. To wręcz prehistoria.
OdpowiedzUsuńJeśli masz 12 lat, to tak. Jeśli jesteś po czterdziestce, to 7 lat temu było dopiero co :)
UsuńNo jednak 7 lat to nie jest aż tak dużo jak na polski rynek.
UsuńPlus, o czym jest w tekście, ten tom jeszcze 3-4 lata temu krążył po Empikach.
@pisz Chyba w Twoim przypadku. Normalny człowiek 10% życia uważa za długi okres czasu. A w biznesie, tak jak napisałem, to prehistoria.
Usuńale tematem tych komentarzy nie jest odcinek czasu w życiu jakiegoś człowieka tylko czas który minął od wydania danej historyjki a to trochę co innego, tych historyjek jest ciągle mnóstwo nowych tworzonych i wydawanych a w naszym kraju jeszcze w dodatku tyle starszych od dawna istniejących ciągle nie wydano. to jest przedruk w tym samym typie wydania (gigantowym) komiksu który był 7 lat temu też w gigancie, ważną zaletą tych komiksów jest to że jest ich dużo i są tanie więc nawet jak ktoś dopiero zaczyna się nimi interesować to łatwo mu będzie zdobyć giganty na przykład właśnie sprzed siedmiu lat i nawet jak ktoś się jakoś specjalnie nie interesuje to i tak można się nietrudno na nie natknąć nawet parę lat po premierze (na przykład w dwupakach z empika). i to nie jest blog o biznesie tylko o komiksach.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCiągle nie rozumiecie pewnych kwestii. Rynek wydawniczy pierwotny jest czym oddzielnym od rynku wtórnego. Z jakiegoś niezrozumiałego powodu łączycie te dwa rynki. Druga kwestia. Wydawanie komiksów to biznes i tylko biznes. Wydawca nie działa aby wam sprawić przyjemność. Liczy się tylko zysk. Większość tu uważa, że są sami na świecie i wydawca ma się im podlizywać. A pisać mogę o czym chcę.
UsuńTylko ty mylisz rynek pierwotny od wtórnego.
UsuńRynek wtórny to osoby sprzedające na aukcjach stare tomy.
Natomiast Egmont sprzedający nowe egz., osobno lub w pakietach, to nadal rynek pierwotny.
Więc ostatnio "Kwakenstein" na rynku pierwotnym był dostępny 3-4 lata temu, co naprawdę nie jest wielkim okresem w przypadku komiksów.