Warto wydać #22: Klasyki literatury

Jednymi z najpopularniejszych włoskich komiksów Disneya od paru dekad są historie nawiązujące do klasyki literatury. Są to różnego rodzaju parodie, pastisze, adaptacje, które łączą świat kaczek i myszy z najpopularniejszymi tekstami. Sporo tego typu komiksów wyszło w Polsce, ale nigdy nie pojawiła się seria poświęcona tej tematyce.

Natomiast we Włoszech wydano kilkanaście różnych serii, w tym kilka prasowych kolekcji, poświęconych literackim komiksom Disneya. Nie ma sensu tutaj omawiać każdego tytułu, lecz warto skupić się na najnowszej kolekcji, Classici della Letteratura, która ostatnio zaczęła być wydawana we Włoszech przez RBA, a także doczekała się lokalnych edycji w Meksyku i Hiszpanii. Ma ona składać się z 62 tomów, które co dwa tygodnie lub tydzień trafiają do punktów prasowych, jest też dostępna opcja prenumeraty z dodatkowymi gratisami.

Każdy z tomów liczy między 120 a 136 stron, jest wydany w miękkiej oprawie ze skrzydełkami, a także w formacie ciut mniejszym niż B5. W dużym stopniu jest to kopia wcześniejszych kolekcji, więc można w niej znaleźć słynne historie nawiązujące do Wojny i pokój czy Doktora Faustusa, ale została uaktualniona o najciekawsze komiksy z ostatnich lat, np. parodie Odysei, Dumy i uprzedzenia i Podróży na Księżyc. Poza komiksami każde wydanie zawiera też artykuły przybliżające kontekst literacki, które dodają waloru edukacyjnego.

W związku z tym, że jest to kolekcja prasowa, taka jak Wielka kolekcja komiksów Marvela czy Bohaterowie i złoczyńcy DC, to raczej jej potencjalnym wydawcą w Polsce nie byłby Egmont, lecz Kolekcja Hachette czy Deagostini. Choć RBA nie działa na polskim rynku, to w ofercie włoskiego oddziału można znaleźć Mitologię Nordycką, która też jest wydawana przez polską Kolekcję Hachette, więc pojawienie się Klasyków literatury nie byłoby takim zaskoczeniem. A na pewno jest to seria z większym potencjałem niż Disney Komiks z adaptacjami filmów wydane kiedyś przez Deagostini.  

A co wy sądzicie o tym pomyśle? Bylibyście nim zainteresowani, a może bardziej czekacie na inne wydania? Wszelkie zastrzeżenia i propozycje piszcie w komentarzach.

Źródło ilustracji: Disney Publshing Worldwide 

Komentarze

  1. petarda. spójna seria z jakościowymi historiami i do tego nie pocięta na części i nie rozrzucona pomiędzy tomy z randomowymi komiksami. przyjąłbym chętnie nawet w jakimś boxie.

    OdpowiedzUsuń
  2. 60 tomów X 120-130 stron w Twardej oprawie to brzmi jak typowe wyciąganie kasy od fana. W tej formie zdecydowanie nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a skąd pomysł, że w twardej oprawie?

      Usuń
    2. A skąd pomysł, że nie?

      Usuń
    3. mam oczy, widzę zdjęcia.

      Usuń
    4. Włoska edycja nie jest w twardej oprawie.

      Usuń
    5. Przyznam, że się zastanawiałem, ale ze zdjęć nijak nie wynika czy okładki są twarde czy nie. Znając życie - w Polsce wydaliby w twardej. Tym bardziej, że nie sprzedawaliby tego taniej niż 40 złotych za tom zapewne.

      Usuń
    6. Włoska edycja Marvel Origins też jest w miękkiej oprawie. Natomiast Hachette Polska wydaje Kolekcje tylko na twardo.

      Usuń
  3. To byłoby ciekawe otwarcie nowej ery Donalda i Spółki. Jedna spójna seria.

    OdpowiedzUsuń
  4. Owszem, czekam na inne wydania takie jak PKNA czy Vicara albo Scarpa czy Kwantomas. Ale egmont o dziwo ciągle nic nie robi w tej sprawie. Ciekawe czemu przecież na pewno wiedzą ze jest popyt na te wydania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłbym zachwycony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Poziom tych komiksów jest różny. Niektóre świetne, niektóre słabsze. Znam tylko rynek włoski i tam zdecydowanie najlepiej wypadają te związane z włoskim dorobkiem kulturowym czyli np. te związane z Dantem, mitologią typu Paper Mitologia czy Antica Roma. Świetne są też te o operach lub malarzach. Problem z nimi polega na tym, że są tak mocno osadzone we włoskiej kulturze i np. tego, jak tam naucza się pewnych rzeczy w szkole, że jest to nieprzetłumaczalne i niewłoskiego czytelnika taki komiks niekoniecznie zadowoli. To jest szerszy problem włoskich komiksów, nie tylko tych o sztuce i literaturze ale ogólnie osadzonych we włoskich realiach i bazujących na nawiązaniach typu włoscy celebryci, seriale itp. Na tym też polega uniwersalność Barksa - kultura amerykańska jest globalna i łatwiej odczytać żart/nawiązanie z tej kultury. Z włoskiej często to niemożliwe stąd często tak słaby odbiór tamtych, zwłaszcza najnowszych, komiksów. Z klasykami włoskimi mogłoby być podobnie. Niemniej - wydawać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie fajnie by było jeżeli w Polsce chwyciłby pomysł wydawania w końcu kaczorów/myszy konkretnymi seriami np. poświęconymi danej postaci (Superkwęk, Kwantomas, Goofy reporter itd.) albo dłuższym nierozbijanym na części historiom (Mouse Trek, Miecz z Lodu). W tej chwili mamy na rynku kilka wydań o podobnym charakterze, które różnią się tylko grubością albo szczgółami technicznymi - niby jest jakiś temat przewodni ale w sumie to w środku znajdujemy randomowo dobrane historie albo tylko pojedyńcze części tych dłuższych. Mamy rynek zalany kompilacjami. :(

      Usuń
  7. Dobry pomysł aby u nas wydali tą serię. Tymczasem niedawno kupiłem gp 256 bo akurat był w kanfladzie .

    OdpowiedzUsuń
  8. kupiiłbym wszystkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale głównie widziałem w kanfladzie jeśli chodzi o giganty to były głównie dwa gp 256 i 257 ale gp257 już wtedy miałem domu.

      Usuń
  9. To prawda że czasem zdarzają się słabsze komiksy w tej serii ale ogólnie trzyma dość wysoki poziom - twórcy mają w zasadzie gotowy scenariusz podany na tacy, muszą go "tylko" kreatywnie zaadoptować do kaczych/mysich postaci. Ale główny problem z nimi polega na tym że są to dość długie historie ergo niewiele się ich zmieści w jednym tomie. Choć dla mnie to zaleta - wolę dłuższe historie, są często znacznie ciekawsze i bardziej wciągające.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kaczor Donald 2025-01 - zapowiedź - zalew hiszpańskich twórców

"Kaczogród" nadal bestsellerem Egmontu!