Rocznicowy tom "Nasza urocza Daisy" w grudniu!

W poprzednim roku Nasz wielki Donald był wielkim sukcesem, więc najpewniej z tego powodu Egmont na grudzień zapowiedział tom Nasza urocza Daisy, który zostanie wydany z okazji 85. rocznicy debiutu Kaczki Daisy. Na ten moment nie wiadomo, jak będzie wyglądało wydanie, poza tym że pewnie będzie przypominało zeszłoroczne tomy o Donaldzie, ale prawdopodobnie będzie to album będący zmodyfikowaną wersją Daisy: Entenhausens First Lady.

Świadczy o tym opublikowany w katalogu opis, w którym pojawia się wzmianka m.in. o Daisy jako "nieustraszonej superbohaterce", co pasuje do zamieszczonej w tamtym wydaniu historii Paperinika e il filo di Arianna, pierwszym komiksie z Superkwoczką. Poza tym w opublikowanym w 2018 roku w Niemczech tomie pojawiły się m.in. pierwsze paski z Daisy, O Casamento do Pato Donald, zwariowana brazylijska historia o małżeństwie Donalda i Daisy, czy A Himalayan Adventure, pięknie narysowany przygodowy komiks Rodriquesa. Oby te historie znalazły się też w polskiej edycji.

Największy problem z tą edycją jest taki, że praktycznie jednocześnie Egmont zamierza wystartować z inną serią antologii. Czy polski rynek jest na tyle duży, żeby jednocześnie znaleźli się klienci na "rocznicowe antologie" i "zwykłe antologie"? Można mieć co do tego wiele wątpliwości, ale na szczęście w przypadku tomu o Daisy historie Barksa i Rosy będą co najwyżej miłym dodatkiem, a nie główną atrakcją wydania. 

źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Czyli Donald jest "wielki", a Daisy jest "urocza"? No cóż...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na "Naszego wkurzającego Gogusia" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i Naszego skąpego Sknerusa

      Usuń
    2. Raczej tytuł to byłby "Nasz Wielki farciarz". :)

      Usuń
  3. Hmm ogólnie cieszy człowieka każdy nowy tom aleeee... Osobiście nigdy nie byłem fanem Daisy i komiksów z nią w roli głównej. Wydawały mi się takie nijakie. Oczywiście może w tomie będą ciekawe komiksy i jest to tylko moje subiektywne odczucie.
    Ale wolałbym tom chociażby poświęcony siostrzeńcom albo Mikiemu

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi tylko wystarczy jak dadzą komiksy z seri Z pamiętnika Daisy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uważam, że lepiej byłoby wydać tą serię włoskich adaptacji dzieł literatury. Nie byłoby w twardej oprawie

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż, Kaczogród jest zdominowany przez postacie męskie i pewnie starają się to trochę sfeminizować, dotrzeć do dziewczynek. Ale niestety ani Daisy, ani Minnie nie są zbyt ciekawe. Jeśli już to postawiłbym na tom z Magiką albo chociaż Babcią Kaczką, ale tu raczej czytelników by sobie nie przysporzyli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dałoby się znaleźć sporo ciekawych komiksów z Daisy(choć zgadzam się, że znaczna część autorów nie umie jej dobrze pisać).
      Tylko, że "sfeminizować" nie znaczy "zrobić różowe i urocze". Mogę się mylić, ale wątpię żeby na to był zbyt duży popyt, również wśród dziewczynek, które interesują się lub mogłyby zacząć się interesować komiksami.

      Usuń
    2. A jest zdominowany przez męskie postacie? Bo ja bym powiedział, że Kaczogród jest zdominowany przez dwie postacie: Donalda i Sknerusa. Myszogród jest zdominowany przez Mikiego, nieco się też Goofy przebija (niestety). Cała reszta postaci, niezależnie od płci, ma pod górkę w Kaczorach Donaldach i Gigantach.

      Wìec tom o Daisy to bardzo dobry pomysł, ale równie znakomitym pomysłem byłby tom poświęcony Diodakowi czy Forsantowi.

      Usuń
    3. Oprócz Donalda (i jego wcieleń jak Kwantomas) i Sknerusa to jeszcze siostrzeńcy. I cała plejada męskich drugoplanowych: Dziobas, Goguś, Diodak, Bracia i Dziadek Be, Gladiusz, Kwakerfeller, Forsant, Harpagon, Gęgul, Rychu, Jones itd.
      W zależności od okresu i autora żeńskich postaci było mniej lub więcej, ale jednak Daisy, Magika, Kaczencja, Babcia Kaczka to stały repertuar i tyle. Nie mówię, że to źle i nigdy mi nie przeszkadzało.

      Usuń
    4. Siostrzeńców było jednak mniej, a cała reszta to jak słusznie napisałeś postacie drugoplanowe. Pamiętam, że zawsze jak się otwierało KD albo Giganty, to zdecydowana większość komiksów była zatytułowana: "Kaczor Donald", "Myszka Miki", "Wujek Sknerus", a inne tytuły jak "Goofy", "Diodak" "Kaczką Daisy" czy "Goguś" to mniej lub o wiele mniej.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Extra 2025-04 "To właśnie Donald!" - zapowiedź - legendarny komiks Roty, Cavazzano i Camboni

60-TOMOWA seria disnejowskich antologii od Egmontu?