Drugi tom "Wielkich bohaterów Disneya" grubszy i jednak w tym roku!

Tego chyba nikt się nie spodziewał - jeszcze w tym roku pojawi się tom Wielkich bohaterów Disneya z komiksami o Sknerusie McKwaczu i będzie on liczył aż 420 stron, ale tkwi w tym pewien haczyk. Płaszcz za milion dolarów od 10 grudnia będzie dostępny tylko na Empik.com i w salonach Empik, a także na Egmont.pl. Cena okładkowa wydania wyniesie 119,99 zł.

Oznacza to, że tom o Sknerusie będzie ponad 150 stron grubszy od pierwszego wydania cyklu, w którym znalazły się komiksy o Kaczorze Donaldzie. Najpewniej w jakimś stopniu będzie to edycja oparta na zagranicznych wydaniach, być może pierwszym niemieckim tomie serii, ale ze względu na zaskakująco dużą objętość tomu, trudno na ten moment coś więcej powiedzieć. Na pewno pojawią się jakieś komiksy Barksa i Rosy, wśród nich być może Druga tajemnica starego zamczyska widoczna na okładce, a także historie innych twórców.

Wydawnictwo potwierdziło, że wyłączność obowiązuje tylko do końca roku i tom na początku stycznia pojawi się też w innych punktach sprzedaży. Dokładną datę premiery w pozostałych księgarniach poznamy prawdopodobnie wraz ze styczniowymi zapowiedziami. Warto zauważyć, że będzie to wydanie tańsze i wyraźnie grubsze od zaplanowanej także na grudzień Naszej uroczej Daisy.

źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Kurczę - a nie mogliby po prostu dać premier z Daisy i Sknerusa w jednym tomie, a powtórek w drugim? I wszyscy byliby zadowoleni. A tak mnie Egmont tylko coraz bardziej drażni, że ciągle będzie wypuszczać półduble. Bo są chciwsi nawet niż Sknerus i Granit Forsant. Ja mogę raz kupić całość Kaczogrodu z powtórzonymi komiksami z Kaczora Donalda. Ale nie będę tego robić ciągle. I nie chodzi nawet o pieniądze, tylko o zasady. Precz z dublami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie wszyscy byliby zadowoleni. Niezadowoleni byliby na przykład ci, którzy nie mają tych komiksów, i musieliby kupować po dwa osobne tomy zamiast jednego dużego, a to zwykle wychodzi drożej.

      Poza tym nie sądzę, żeby ktokolwiek prócz Ciebie wołał o takie rozwiązanie. Tom z Daisy ma być antologią zbierającą w jednej książce dobre komiksy z jej udziałem. Rozbicie jednotomowej antologii na dwie części mija się z celem.

      Tom ze Sknerusem wydawany jest jako część serii, która pochodzi od centrali Disneya, co widać po tym, że pojawia się - choć w trochę różnej formie - w różnych krajach. Disney określa liczbę tomów i charakter każdego z nich, więc bardzo możliwe nie zgodziłby się na podzielenie jednego z albumów na dwie części.

      Prosiłbym Cię bardzo, żebyś a) nie uznawał, że Twoje opinie są z automatu opiniami ogółu, b) wziął pod uwagę możliwe uwarunkowania takie jak kwestie licencyjne, zanim wysuniesz tego rodzaju postulaty.

      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Bazyliszku - nie musisz przecież kupować "półdubla".

      Usuń
    3. Nie, nie są kretynami, więc nie mogliby tak zrobić.

      Usuń
    4. Dlaczego mieliby likwidować tom z Daisy i łączyć go ze Sknerusem? Nie widzę tu logiki

      Usuń
  2. Co to za dziwna "współpraca" z Empikiem? :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pierwszy raz - tak samo było z Mikim Glenatu (2 pierwsze tomy) i nowym Witch (pierwszy tom).
      Do lutego, max. marca będzie dostępny wszędzie.

      Usuń
    2. Zrozumiałbym gdyby sprzedaż była tylko na stronie Egmontu. A tak zmuszają niejako człowieka do zakupu w EMPIKU. Akurat okres świąteczny jest ku temu idealny

      Usuń
    3. Empik ma chyba taką pozycję na rynku, że może wymóc na wydawcy, by dany tytuł był przez pewien czas dostępny tylko w Empikach.

      Usuń
    4. Akurat przed świętami często wydawcy niektóre swoje premiery mają tylko w Empiku.
      Co się dziwić, Empik ma pozycję dominującą.

      Usuń
    5. Czym się różni "zmuszenie" do zakupu na stronie Empiku od "zmuszenia" do zakupu na stronie Egmontu?

      Usuń
    6. Nikt nie zmusza, skoro to wyłączność czasu i później będzie powszechnie dostępny.

      Usuń
    7. Castiglione
      Egmont jest wydawcą tego tomu czy innych z kaczkami więc sprzedaje co wydaje to oczywiste, a tu cię zmuszają do, zakupu u jednego, konkretnego, zewnętrznego monopolisty. Ja tu widzę różnicę...

      Usuń
    8. I jaka to jest różnica dla klienta?

      Usuń
  3. Empik wykorzystujący pozycję monopolisty, nic nowego. Wszystko, by nie było wyższych promocji a czytelnik nie miał wyboru. Niebezpieczny precedens.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale o czym ty pierzysz, skoro ten tom już jest na stronie Empiku za 89,99 - 25% rabatu od ceny okładkowej.

      Usuń
    2. Bez inwektyw, tę stronę czytają dzieci. Co do cen - owszem, masz -25% ale mając większą konkurencję spokojnie możesz mieć większy rabat od ceny okładkowej. A tak musisz czekać do wiosny jeśli te 5 czy 10% stanowią dla kogoś barierę. Empik ma pozycję monopolisty i gra na wykończenie zarówno konkurencji jak i mniejszych wydawnictw. Niestety, jest tak dużym graczem, że próby obejścia narzucanych przez niego żądań kończyły się wizją bankructwa. Są to rzeczy oczywiste dla śledzących nawet pobieżnie rynek wydawniczy. Kwestia komiksu na wyłączność to nieodległa przyszłość. A wtedy rabat będzie najwyżej 5% - bo po co skoro nie ma z kim konkurować o klienta? Polecam nie karmić potwora i kupować u różnych dystrybutorów. To pomaga utrzymać konkurencję a w tym walkę o klienta.

      Usuń
    3. No to poczekaj miesiąc i kup z tym dodatkowym 5-10% rabatu, to będzie jakieś 6-12 zł oszczędności. Jak ktoś ma blisko do salonu, oszczędzi tyle samo nie płacąc za wysyłkę.

      Usuń
    4. Na marginesie ze słowem "pieprz" można się spotkać w każdym sklepie na dziale z przyprawami xD

      Usuń
    5. Bardzo krótkowzroczne myślenie. W Polsce średni czas promocji książki i jej "życia" w mediach to jakieś 2 tygodnie po premierze, wtedy dokonuje się najwięcej zakupów. Wyjątkiem są sytuacje typu nobel, nike itp, które pompują sprzedaż. To znaczy, że Empik zgarnie gros zysku ze sprzedaży tego tomu a inni dystrybutorzy nie, gdyż dostaną go za późno. I to wzmacnia Empik, niszczy innych dystrybutorów, którzy padają. I skończą się dobre czasy dla klienta, który w perspektywie kilku lat będzie płacił tyle, ile zażyczy sobie Empik - bo nikt inny nie będzie miał już danej pozycji. I kupimy wszyscy grzecznie w cenie okładkowej, gdyż monopolista promocji nie potrzebuje. Tak się niszczy rynek klienta. A co do pieprzu - nie rozmawiamy o przyprawach więc hamuj się i nie tłumacz głupio.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2025-02 "Kalendarz Adwentowy" - zapowiedź - Rota, Vicar, Midthun i Van Horn

Nasza urocza Daisy - zapowiedź grudniowego tomu