Dziś obchodzimy 30. rocznicę premiery pierwszego numeru Kaczora Donalda i z tej okazji powracamy do cyklu o historii pisma, który pojawił się na łamach bloga 5 lat temu, na ćwierćwiecze magazynu. Lata 2019-2024 dla Kaczora Donalda były połączeniem tego, co działo się przez wcześniejsze parę lat, czyli marginalizacji, z pojedynczymi próbami naprawy sytuacji. Choć trudno powiedzieć w 2024 roku, kto jest docelowym odbiorcą pisma, to można z nadzieją patrzeć na przyszłość komiksów Disneya w Polsce. W POPRZEDNIEJ CZĘŚCI : - KD miesięcznikiem - blamaż z krakowskim komiksem - skandynawskie połączenie - smutne 25. urodziny Nowy stary redaktor vs rocznice Dwudziestopięciolecie Kaczor Donald zakończył zmianą na stanowisku redaktora naczelnego, wraz z numerem z marca 2019 roku zarządzać pismem zaczął Artur Skura, dotąd zajmujący się Gigantami . Trudno winić świeżo upieczonego redaktora za brak jakiejkolwiek wzmianki o
To nie prawda, że w Polsce były tylko trzy historyjki z PKNA. Była jeszcze jedna, pięcioczęściowa w Komiksowie 2001 16-20
OdpowiedzUsuńW "Komiksowie" był -> https://inducks.org/s.php?c=KJZ+468 -> to jest amerykański remake początku PKNA (i ogólnie komiksów z Superkwękiem). Oprócz tych samych bohaterów komiks nie ma nic wspólnego z serią.
UsuńNajlepsze i najbardziej wypełnione zwrotami akcji historie z DD pisał Marco Bosco w mojej ocenie.
OdpowiedzUsuń