Dlaczego nowy "Kaczor Donald" nie pojawił się w sprzedaży? [Aktualizacja]

Choć dzisiaj do sprzedaży miał trafić Kaczor Donald 2021-01, to ostatecznie nie pojawił się w punktach prasowych. Przynajmniej tak wynika z informacji płynących ze stron Empika, Kolportera i Ruchu, a także od czytelników szukających pisma w wielu miastach. Być może jednak któryś z dystrybutorów dostał już Kaczora Donalda, ale na razie nie pojawiły się jakiekolwiek sygnały o dostępności nowego numeru. 

Na razie nie wiadomo z czego wynika opóźnienie, lecz istnieje spora szansa, że numer trafi do sprzedaży jutro, ponieważ w ciągu ostatnich lat nie raz i nie dwa zdarzały się jednodniowe opóźnienia pism. Głównie to dotyczyło tytułów Gigantowych, a także raz o jeden dzień później pojawił się numer Kaczora Donalda - dotyczyło to wydania z czerwca 2016 roku. W styczniu 2019 roku Kaczor Donald pojawił się aż 5 dni później, ale wówczas sytuacja wynikała nie z opóźnień u dystrybutorów, ale ze złej informacji na okładce wcześniejszego wydania.

Jeżeli do jutra Kaczor Donald nie pojawi się w sprzedaży, to będziemy próbować skontaktować się w tej sprawie z wydawnictwem.  Należy pamiętać, że Kaczor Donald 2021-01 to pierwszy numer wydawany w cyklu dwumiesięcznym. W przyszłym roku pismo będzie wydawane co 2 miesiące, nadal będzie liczyło 52 strony i kosztować 9,99 zł. Do każdego wydania zawierającego ok. 45 strony komiksów dołączony będzie gadżet.

AKTUALIZACJA: Na Egmont.pl została usunięta okładka Kaczora Donalda 2021-01, a także zmieniono datę premiery na 21 stycznia. Nie zawsze jednak daty prezentowane w sklepie Egmontu pokrywają się z realnymi, więc lepiej poczekać i zobaczyć jak cała sprawa się rozwinie.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Egmont nie chce oddać swojego skarbu, kto wie co tam dali :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli planują zamknąć pismo, bo jest nierentowne, to nie zdziwiłbym się wcale. Ani nie zasmucił. Jak dla mnie nie ma czego opłakiwać, bo te nędzne krótkie duńskie komiksy są do niczego, Barksa publikują sporadycznie bo jest Kaczogród, niby jest Vicar, ale co z tego, skoro połowa jego komiksów obecnie publikowanych w KD to reprinty, dziadowskie holenderskie historyjki z często badziewnym tłumaczeniem (chyba holenderskich komiksów nie tłumaczy pan Drewnowski?), okładki zagracone, i pseudo wstępy od redakcji. Naprawdę nie ma po czym płakać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie Egmontu piszą, że do sprzedaży trafi dopiero 6 stycznia....

      Usuń
    2. Daty na Egmont.pl często nie pokrywają się z datami premier w kioskach. Wszystkie pisma zostały przesunięte tam na 6 stycznia, ponieważ wkrótce sklep czeka inwentaryzacja i będą opóźnienia w realizacji zamówień.

      Usuń
    3. Jakby planowali zamknąć pismo to by chyba po prostu o tym poinformowali. Chociaż to Egmont, to licho wie... Być może planują jakieś zmiany związane z przejściem na dwumiesięcznik (może więcej Komiksów?). Chociaż pewnie ktoś po prostu terminy zawalił, albo coś w wydaniu (zła okładka, zła jakość druku itp.) poszło nie tak. No dziwne, ale nie pierwszy raz i tak...

      Usuń
    4. Ze strony Egmontu zniknęła okładka tego numeru, więc robi się coraz dziwniej...moim zdaniem możliwe są dwie opcje:
      1) całkowite zlikwidowanie serii, ale brakuje im odwagi by się przyznać, albo po prostu nie chce im się, bo tak.
      2) faktyczne opóźnienie, może drukarnia nie dotrzymała terminu, może dystrybucja nawaliła, ale normalne wydawnictwo poinformowałoby o tym, że jutro/w przeciągu kilku dni pojawi się w kioskach. Ale Egmont to Egmont, jeśli idzie o KD ma zerową wiarygodność.
      W ogóle cieszmy się, że jeszcze nie zlikwidowali, bo lepiej już nie będzie. W każdym kraju, w którym wychodzą/wychodziły takie pisemka, jest taki system, że najpierw pismo jest miesięcznikiem, następnie dwutygodnikiem, a na końcu tygodnikiem. Znaczy nie odnosi się to do wszystkich krajów, ale np. do Niemiec czy krajów skandynawskich. Nie znam żadnego przypadku, w którym byłoby tak: miesięcznik-dwutygodnik-tygodnik-dwutygodnik-miesięcznik-dwutygodnik-tygodnik. Nie łudźmy się, że Polska będzie takim chlubnym wyjątkiem, skoro nawet Estonia, gdzie wychodzi nieporównywalnie mniej komiksów Disneya (wystarczy spojrzeć na listę serii które wychodziły tam, a w Polsce na Inducks), nas prześciga- główne pismo, odpowiednik KD, wychodzi co miesiąc, czyli już w tym roku, kiedy tam ukazało się 12 numerów, u nas 10. A w tym roku wyszedł tam jeszcze specjalny, świąteczny Gigant. Smutne, że wyprzedzają nas takie kraj jak ten, a Polska, będąca kiedyś małą potęgą pod względem wydawania Kaczorów przechodzi do drugiego szeregu, a, jak już napisałem, przy obecnej sytuacji lepiej już nie będzie.

      Usuń
    5. Dostrzegam też inne możliwe powody usunięcia okładki ze strony egmont.pl :
      3) inwentaryzacja sklepu internetowego i wkrótce wróci taka sama okładka
      4) numer będzie miał jednak inną okładkę i w związku z tym prawdopodobnie będzie przedrukiem innego numeru niż Donald Duck & Co 2020-49

      Usuń
    6. Czyli że co? Wybierają numer, z którego będą przedrukowane komiksy i w ostatniej chwili zmieniają go na inny? Mi się najbardziej wydaje prawdopodobna opcja z tą inwentaryzacją. Ale gdyby na serio potraktowali czytelnika napisaliby, że planują przesunięcie, nawaliła dystrybucja itp. Może nie chcieli wydawać nie świątecznego numeru przed Świętami?
      W ogóle smutne to wszystko, ale moim zdaniem powinni dobić już KD, a nie tak ciągnąć go w nieskończoność, bo wydaje mi się, że drukują ten magazyn tylko ze względu na to, że wychodzi już dość długo i żal im przestać, albo czyhają na łatwy zarobek z prezentów. I tak dobrze, że nie podnoszą ceny, gdy np. są dwa prezenty, że dycha za jeden gadżet, a dwie za dwa.

      Usuń
    7. A nam czytelnikom (Tzn. mnie czytelnikowi) ,,żal przestać kupować". Ja osobiście nie chciałbym by Egmont zlikwidował pismo Kaczor Donald.

      Usuń
    8. Tylko że pismo w obecnej formie nie ma przed sobą przeszłości. Jak już kiedyś ktoś tu kiedyś zauważył, do innych pism od Egmontu dodawane są prezenty związane z treścią, tu tandetny rozpadający się robot i smocze łuki...gdyby chociaż chciałoby im się dodać karty z kaczkami, albo figurki, albo KO na DVD (stare i nowe), cokolwiek związanego z komiksami Disneya. W przypadku Polski mogliby zastosować trick podkręcający sprzedaż co w Norwegii- dodać zeszyty z ŻiCSM i innymi komiksami Rosy. Mogę się założyć, że sprzedaż poszybowałaby dużo w górę.

      Usuń
  3. Jeśli jutro nie wyjdzie to obstawiam iż najwcześniej wyjdzie 28.12.2020r.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od 3 tygodni na Egmoncie jest że 6 stycznia? Śpicie????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Data na Egmont.pl nie jest zawsze datą premiery w kioskach.

      Usuń
  5. Dzisiaj nadal brak nowego numeru KD w punktach sprzedaży prasy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od początku zastanawiałem się jaki jest sens wydawania numeru 22.12, przecież znając Egmont to do świąt nawet nie zdążyliby tego wysłać. Nie wiem czemu intwentaryzacja sklepu miałaby spowodować zniknięcie okładki :) Wg mnie opcje są dwie:

    1. Opóźnienie w drukarni czy coś
    2. Zamknięcie pisma. IDW też tak niepostrzeżenie w USA wycofało się z zeszytówek - zaczęły nagle znikać zapowiedzi które były itd

    Nie znam się na rynku komiksowym w Polsce. Ale może jest tak, że jakby Egmont ubił KD, to za jakieś 1-2 lata ktoś inny mógłby kupić na niego licencję i wystartować z lepszym produktem? Tylko pytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo dla porównania otwieram sobie Aku Ankka nr 52/2020 - fajny świąteczny Korhonen i Midthun (oba z tego roku), do tego świąteczny Vicar 2002 i świąteczny Carpi 1970. Świąteczna okładka, na drugiej stronie obraz Barksa... Aż się łezka w oku kręci - tak kiedyś wyglądały świąteczne KD. I tak mogą wyglądać, jak widać, do dzisiaj

      Usuń
    2. Nie porównuj Finlandii, gdzie Aku Ankka wychodzi od 1951 roku, w tym od 1961 roku jako tygodnik, do Polski, gdzie KD wychodzi od 1994 roku. Inne grupy docelowe, inna historia, nakład, sprzedaż itd. KD można porównywać do czeskiego, litewskiego czy łotewskiego magazynu (podobna historia).
      Moim zdaniem najlpejsze rozwiązanie przyjęto w Estonii, gdzie jest, oprócz pisma Miki Hiir, gdzie publikowane są TYLKO I WYŁĄCZNIE komiksy, i NIE MA PREZENTU, a równolegle wychodzi Miki Hiir - Eriväljaanne , gdzie są drukowane wszelakie działy niekomiksowe, komiksy, i jest dołączany prezent/prezenty. W ten sposób i wilk jest syty, i owca cała, kto kupuje pismo dla komiksów, to kupi zwykłego KD, kto dla prezentów, łamigłówek itp., specjalne wydanie.

      Usuń
    3. Mi nie chodziło o porównanie sensu stricte, tylko żeby pokazać że nawet TU I TERAZ da się zrobić numer z sensownymi komiksami. To nie jest tak, że wszystkie komiksy duńskie i holenderskie są słabe, wystarczy wybrać co lepsze

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Znamy szczegółowe informacje o komiksie Marvela ze Sknerusem!

Gigant Mamut 41 "Podróże małe i duże" - zapowiedź - kapitan Nemo i Kwantomas